Pełna sala Suwalskiego Ośrodka Kultury to tradycyjnie najlepszy zwiastun udanego festiwalu.
- Zapraszam na cztery dni i noce najlepszego bluesa z różnych stron świata - mówił Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Razem ze Zdzisławem Przełomcem, przewodniczącym Rady Miejskiej, szefową Suwalskiego Ośrodka Kultury - Alicją Andrulewicz i dyrektorem programowym Suwałki Blues Festival Bogdanem Topolskim oraz szefem rady programowej festiwalu Janem Chojnackim przywitali gości. I wtedy na scenie pojawił się Sosnowski - songwriter i doświadczony gitarzysta, znany ze swojego charakterystycznego, zachrypniętego wokalu.
Znakomicie poradził sobie z występem w formule one man band i wydaje się, że dla wielu słuchaczy mógł być prawdziwym zaskoczeniem. Grał na gitarze, banjo, używał vocalizera, by ani przez chwilę nie stracić uwagi słuchaczy.
Wreszcie nadszedł czas mistrza i jego muzycznych przyjaciół. Corey Harris od lat studiuje wszelkie odmiany bluesa. Kilka lat temu potrafił zaczarować katowicki Spodek, występując na festiwalu Rawa Blues wyłącznie z gitarą akustyczną. Na Suwałki Blues Festival 2019 przyjechał z gitarzystą José Luisem Pardo i utytułowanym harmonijkarzem Hookiem Herrerą. To była akustyczna bluesowa uczta w pierwszej części koncertu wsparta przez dyskretnie sekundującą bluesmanom Suwalską Orkiestrę Kameralną, którą prowadził Krzysztof Jakub Kozakiewicz. Co ciekawe - orkiestrę powołał do życia w lipcu 2007 r.prezydent Suwałk Józef Gajewski, również wielki miłośnik bluesa.Rok później mieliśmy przecież pierwszy Suwałki Blues Festival. Na XII Corey Harris przypomniał czym jest i jak brzmi tradycyjny blues.
Muzyk nie ograniczał się wyłącznie do bluesa. Przedstawił solo znakomity utwór opowiadający symbolicznie historię Edwarda Snowdena, utrzymany zdecydowanie w klimacie jamajskim. Wszak reggae to blues Karaibów.Jedni występ Coreya Harrisa przyjęli z niekłamanym entuzjazmem, kilkanaście osób opuściło Suwalski Ośrodek Kultury wraz z zakończeniem transmisji koncertu na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia. Była godzina 23.
Dlatego wielu fanów na czas festiwalu bierze urlop już od czwartku. By nie uronić ani jednej nuty z festiwalowych atrakcji. Takie dni zdarzają się przecież tylko raz w roku, tylko w Suwałkach.
Zobacz zdjęcia: Koncert otwarcia Suwałki Blues Festival 2019