Wybór 45 wywiadów i artykułów opublikowanych przez 10 lat w kwartalniku Twój Blues składa się na niezwykłe wydawnictwo na polskim rynku. A jednocześnie to biały kruk. Bo wydana przez Polskie Stowarzyszenie Bluesowe książka w utajnionym nakładzie jest nie do zdobycia w normalny sposób.
Została rozesłana do instystucji kultury, które wspierają, bądź pewnie mogą wspierać polskiego bluesa. A jest to wydawnictwo ważne, szczególnie dla młodych miłośników polskiego bluesa, którzy zwyczajnie są za młodzi, żeby pamiętać pierwsze numery Twojego Bluesa, a nie są one dostępne w wersji elektronicznej.
Album otwiera rozmowa z Easy Rider ozdobiona zdjęciem dziś liczącym sobie niemal trzy dekady. Widnieje na nim cezary czternastek, legendarny skrzypek, późniejszy partner akustycznych występów Jarosława Tioskowa, lidera Kasy Chorych. Ale o tym ani słowa. Ani też o fakcie, że Czternastek już nie żyje. I tak jest przez cały czas.
"Wywiady z poszczególnymi wykonawcami zostały umieszczone w porządku chronologicznym, ze wskazaniem kiedy ukazał się konkretny tekst. Paradoksalnie, stanowi to - naszym zdaniem - dodatkowy walor, bo rozmowy sprzed paru lat, z muzykami, którzy wówczas zaledwie dobrze się zapowiadali, a obecnie należą do krajowej czolówki, wskazują na dynamikę polskiego środowiska, na dopływ świezej krwi i na rozwój artystów i całego środowiska" piszą we wstępie Piotr Łukasiewicz i Sławek Wierzcholski z PSB. Mnie to w ogóle nie przekonuje. W ten oto sposób powstalo wydawnictwo bez śladu ingerencji redakcji, po prostu Antologia Twojego Bluesa.
Można zrozumieć, że redaktorzy nie mogli siłą rzeczy przeprowadzić wywiadów z Ryszardem Skibą Skibińskim, czy wspomnianym Czternastkiem, ale dlaczego dyskografia Nocnej Zmiany Bluesa kończy się w roku 2001? Teoretycznie Wierzcholski wytłumaczył się z tego we wstępie, ale zakrawa to na zwyczajne lenistwo.
W wywiadzie z JJ Band pojawia się postać Konrada Sikory, młodego mieszkańca Tychów, który wydał w tym kraju kilka ważnych płyt bluesowych i wciąż nie ustaje w przygotowywaniu podobnych wydawnictw. Czy nie jest jedną z twarzy polskiego bluesa? To on pomógł formacjom Kłusem z Bluesem czy bardzo szanowanemu Adamowi Kuliszowi. A przecież pamięć ludzka zaciera się bardzo szybko.
Dziwi, że jedne artykuły opatrzone są dyskografiami, w jednym z najważniejszych tekstów - dotyczącym legendarnej Kasy Chorych, ani słowem nie wspomniano o płytach, które dzięki Metal Mind Production dokumentują przede wszystkim harmonijkowe popisy Skiby. Trudno. Na szczęście jest internet.
Również nie każdy pamięta datę śmierci Miry Kubasińskiej czy Ryszarda Skibińskiego, a takiej klamry wydawnictwu z twarzami w tytule po prostu brakuje.
Bardzo za to cieszą wywiady z Bartkiem Szopińskim i Bartoszem Łęczyckim. Obydwaj muzycy to w tej chwili polskie bluesowe towary eksportowe z najwyższej półki i rzeczywiście miło jest czytać ich wypowiedzi sprzed lat czterech.
Czuje się za to niedosyt po krótkiej rozmowie z Magdą Piskorczyk. Ta artystka wciąż zadziwia, a od 2008 roku zrobiła wiele nowego. No, ale cóż - taka była formuła twarzy.Cieszy, że rozmowa z inną ikoną - Martyną Jakubowicz - nawiązuje do najstarszego polskiego festiwalu bluesowego - Jesieni z Bluesem. Dziś marginalna impreza, przed laty ściągała przecież tłumy fanów, którzy toczyli bitwy o bilety.
Dobrze się stało, że pojawiły się rozmowy z Siódmą w Nocy, idącym jak burza Łukaszem Wiśniewskim czy białostocką formacją Devil Blues. Są wywiady z bluesowymi skrzypkami, harmonijkarzami, jest też ubiegłoroczne odkrycie - HooDoo Band. I na pewno to wydawnictwo do ostatniego słowa powinien doczytać każdy bluesman w Polsce.
- Wiele bardzo zdolnych osób zrezygnowało z grania, bo się zawahali. Zabrakło im wiary w siebie i siły, żeby przetrwać pierwszy kryzys. Ja jednak jestem przekonany, że przy odrobinie talentu, odwagi i dystansu do świata, wszystko może się udać - mówi Łukasz Wiśniewski w rozmowie z Zosią Matysik opublikowanej w 40 numerze Twojego Bluesa. I niech to motto przyświeca wszystkim polskim bluesmanom i promotorom bluesa.