Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Diunna Greenleaf for the first time sung in Poland at Olsztyńskie Noce Bluesowe 2014

Diunna Greenleaf była najmocniejszym punktem pierwszego wieczoru międzynarodowego festiwalu XXIII Olsztyńskie Noce Bluesowe. Dobry koncert dali Mud Morganfield, Ian Siegal i formacja Sold My Soul.

Diunna Greenleaf  w tym roku zdobyła prestiżową nagrodę Koko Taylor Award (Traditional Blues Female). I rzeczywiście – jej piosenki wywodzące się niemal wprost z tradycji gospel, uduchowiony charakter, a jednocześnie bezpośredniość i nadzwyczajne poczucie humoru z miejsca porwały amfiteatr do tańca.

 

Diunna błyskawicznie nawiązała kontakt z publicznością, wspominała zmarłych przyjaciół i przede wszystkim fantastycznie śpiewała.

 

Przez kilka lat Greenleaf była pierwszą w historii kobietą – szefową Houston Blues Society, W USA często naucza historii bluesa i nie ma problemu ani z różnicami wiekowymi ani tym bardziej rasowymi.

 

To artystka światowej klasy, która dzięki zaangażowaniu ekipy festiwalu po raz pierwszy wystąpiła w Polsce właśnie na Olsztyńskich Nocach Bluesowych.

Więcej zdjęć: Diunna Greenleaf & Blue Mercy Olsztyńskie Noce Bluesowe 2014

Drugą gwiazdą był syn Muddy Watersa – Mud Morganfield. Przyjechał z świetnymi brytyjskimi bluesmanami na czele z Ianem Siegalem. Ten utalentowany Anglik rozpoczął występ, śpiewając kilka piosenek. Grał też slide i fantastycznie współbrzmiał z harmonijkarzem – kolejnym interesującym gościem tego koncertu.

Sam Morganfield stosunkowo niedawno postanowił śpiewać bluesa i wydaje się po części odcinać kupony od spuścizny sławnego ojca. Ale czasem tak to jest z synami, że nie są w stanie sprostać legendom.

 

Ważne, że swoją ciężką i uczciwą pracą pomagają utrwalić pamięć o dokonaniach rodziców – w tym wypadku jednego z twórców i królów chicagowskiego bluesa.

 

W koncercie nie zabrakło też humorystycznych zawodów tanecznych. Bo przecież festiwal ma być przede wszystkim okazją do wakacyjnej wspólnej zabawy.

Więcej zdjęć: Mud Morganfield with Ian Siegal Olsztyńskie Noce Bluesowe

O zabawie i kontakcie z publicznością od początku istnienia Soul Re Vision pamięta Dr Blues. I tym razem perfekcyjnie zaplanował swój występ wykorzystując możliwości jakie daje bezprzewodowa technika nagłośnieniowa.

Więcej zdjęć: Dr Blues & Niki Buzz with Soul Re Vision Olsztyńskie Noce Bluesowe 2014

Pewnie nieco poważniej traktowali swoje występy koncertujący na Targu Rybnym Sold My Soul.

 

Dali z siebie wszystko, i chociaż bliżej im do hard rocka niż do klasycznego bluesa – ich występ bardzo się podobał, a cover „Oh Well” był wisienką na torcie.

Więcej zdjęć: Sold My Soul Olsztyńskie Noce Bluesowe 2014

Za to klasycznego bluesa zaprezentowało akustyczne trio Willi Mae Unit.

 

Jak zwykle skupiony i świetnie brzmiący Roman Badeński pozostawił po swoim występie, jak i równie znakomitych gitarzystów dobre wrażenie.

Dobrze znany już z licznych koncertów program przedstawił Jan Gałach Band – tym razem z dwoma perkusistami. Był i „Trójkącik” i „Kantrowiec” i kilkadziesiąt taktów solidnego jazz rocka.

Czyli tradycyjnie wysoki poziom.