Diunna Greenleaf była najmocniejszym punktem pierwszego wieczoru międzynarodowego festiwalu XXIII Olsztyńskie Noce Bluesowe. Dobry koncert dali Mud Morganfield, Ian Siegal i formacja Sold My Soul.
Diunna Greenleaf w tym roku zdobyła prestiżową nagrodę Koko Taylor Award (Traditional Blues Female). I rzeczywiście – jej piosenki wywodzące się niemal wprost z tradycji gospel, uduchowiony charakter, a jednocześnie bezpośredniość i nadzwyczajne poczucie humoru z miejsca porwały amfiteatr do tańca.
Diunna błyskawicznie nawiązała kontakt z publicznością, wspominała zmarłych przyjaciół i przede wszystkim fantastycznie śpiewała.
Przez kilka lat Greenleaf była pierwszą w historii kobietą – szefową Houston Blues Society, W USA często naucza historii bluesa i nie ma problemu ani z różnicami wiekowymi ani tym bardziej rasowymi.
To artystka światowej klasy, która dzięki zaangażowaniu ekipy festiwalu po raz pierwszy wystąpiła w Polsce właśnie na Olsztyńskich Nocach Bluesowych.
Więcej zdjęć: Diunna Greenleaf & Blue Mercy Olsztyńskie Noce Bluesowe 2014
Drugą gwiazdą był syn Muddy Watersa – Mud Morganfield. Przyjechał z świetnymi brytyjskimi bluesmanami na czele z Ianem Siegalem. Ten utalentowany Anglik rozpoczął występ, śpiewając kilka piosenek. Grał też slide i fantastycznie współbrzmiał z harmonijkarzem – kolejnym interesującym gościem tego koncertu.
Sam Morganfield stosunkowo niedawno postanowił śpiewać bluesa i wydaje się po części odcinać kupony od spuścizny sławnego ojca. Ale czasem tak to jest z synami, że nie są w stanie sprostać legendom.
Ważne, że swoją ciężką i uczciwą pracą pomagają utrwalić pamięć o dokonaniach rodziców – w tym wypadku jednego z twórców i królów chicagowskiego bluesa.
W koncercie nie zabrakło też humorystycznych zawodów tanecznych. Bo przecież festiwal ma być przede wszystkim okazją do wakacyjnej wspólnej zabawy.
Więcej zdjęć: Mud Morganfield with Ian Siegal Olsztyńskie Noce Bluesowe
O zabawie i kontakcie z publicznością od początku istnienia Soul Re Vision pamięta Dr Blues. I tym razem perfekcyjnie zaplanował swój występ wykorzystując możliwości jakie daje bezprzewodowa technika nagłośnieniowa.
Więcej zdjęć: Dr Blues & Niki Buzz with Soul Re Vision Olsztyńskie Noce Bluesowe 2014
Pewnie nieco poważniej traktowali swoje występy koncertujący na Targu Rybnym Sold My Soul.
Dali z siebie wszystko, i chociaż bliżej im do hard rocka niż do klasycznego bluesa – ich występ bardzo się podobał, a cover „Oh Well” był wisienką na torcie.
Więcej zdjęć: Sold My Soul Olsztyńskie Noce Bluesowe 2014
Za to klasycznego bluesa zaprezentowało akustyczne trio Willi Mae Unit.
Jak zwykle skupiony i świetnie brzmiący Roman Badeński pozostawił po swoim występie, jak i równie znakomitych gitarzystów dobre wrażenie.
Dobrze znany już z licznych koncertów program przedstawił Jan Gałach Band – tym razem z dwoma perkusistami. Był i „Trójkącik” i „Kantrowiec” i kilkadziesiąt taktów solidnego jazz rocka.
Czyli tradycyjnie wysoki poziom.