Kraków Street Band zaczynał od grania na ulicy. Bez problemu zdobył fundusze w ramach crowfundingu na nagranie pierwszej płyty. Drugą nagrywa już dla Radia Kraków. To „Dedicated to Jerzy Wójcik”.
To niekiedy jest sposób na dotarcie do publiczności, a pewnie również czasem wyraz faktycznej fascynacji twórcą, kiedy się wydaje płytę typu „Tribute to …”. Ci bardziej celujący w wysokie rejestry robią nawet „Hommage à …” , tak z francuska. Odpowiednio dobrane nazwisko idola robi wiele, bo odbiorca chętnie się pochyli i będzie porównywał z oryginałem. A krytyk z łatwością wykaże się znawstwem. Kraków Street Band niby robi to samo, ale uliczny rodowód nie pozwala im zapewne iść utartym szlakiem. Nie spodziewajmy się jednak, że zajęli się dorobkiem „Orkiestry z Chmielnej”.
W latach 70-tych i 80-tych zeszłego wieku powstał w Krakowie zespół „Little Ole Opry” ciążący z samej nazwy w stronę bluegrassu. Jego twórcą był Jerzy Wójcik ( zmarł w 1989), a występował w nim razem z żoną Krystyną Święcicką-Wójcik, Piotrem Łopalewskim, Jackiem Ukleją i Markiem Wilczyńskim. W tym graniu i nutki bluesowe można było znaleźć. Nawet w 1980-tym (o roku ów,…) wydali kasetę.
Coś zainspirowało muzyków Kraków Street Band, bo postanowili nagrać utwory wykonywane przez Little Ole Pry w swoich aranżacjach. Producentką muzyczną dzieła jest Krystyna Święcicka-Wójcik, więc mają drogę do korzeni, a patronuje temu i wydaje Radio Kraków.
To, co lubię w krakowskim środowisku, to chęć do współpracy. Oprócz stałego składu Street Bandu w sukurs idą Natalia Kwiatkowska i Bartek Przytuła.
Co więcej, namówiono i Andrzeja Sikorowskiego, jednego z nielicznych certyfikowanych krakusów do wzięcia udziału.
Nagrania trwają i jeszcze potrwają choć terminy tuż.
Trzymając rękę na pulsie i aparat przy oku depeszuję.
Antoni Szczepanik