Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Lublin. Piotr Cugowski by Antoni Szczepanik

Lublin gościł 67. Kongres Towarzystwa Chirurgów Polskich. Medycy usłyszeli koncert rodziny Cugowskich włącznie z Krzysztofem, wtajemniczeni trafili też na występ Danny Boy Experience.

Druga połowa ubiegłego tygodnia w niektórych miejscach w Lublinie była zupełnie nietypowa, zwłaszcza jeśli mierzyć  ilością chirurgów na metr kwadratowy. Niekoniecznie to było widoczne na pierwszy rzut oka, bo czapki i maski oraz ostre narzędzia zostawili w domu, ale gdy się lepiej przyjrzeć, to identyfikowała ich plakietka z napisem 67 Kongres Towarzystwa Chirurgów Polskich.

Może dziwne, że o tym piszę, ale to za sprawą prezesa i organizatora kongresu  profesora Grzegorza Wallnera, który wielkim miłośnikiem bluesa jest. W materiałach zjazdowych oprócz zwyczajnych w takich sytuacjach informatorów i literatury medycznej pojawiła się dwupłytowa składanka z bardziej i mniej klasycznymi bluesami. Do tego starannie wydana, bogato ilustrowana i ciekawa w treści książeczka.   Piątkowy wieczór został okraszony dobrą muzyką na żywo.

11 września 2015 roku najpierw na dziedzińcu lubelskiego zamku pojawił się zespół prowadzony przez dwóch braci, którzy jeszcze do składu zaprosili ojca. Bardziej lubelsko być nie mogło.  Wprawdzie pierwsze słowa, które padły z ust Krzysztofa Cugowskiego to: „ Znowu w życiu mi nie wyszło”, ale wyszło znakomicie. Bracia pokazali dobrą porcję rocka i blues-rocka a bardziej i mniej utytułowana publiczność bawiła się pod sceną. Po prostu profesjonalnie zagrany i dobrze przemyślany koncert. Po bisach publiczność rozeszła się po lubelskiej starówce, a tam w pubie Czarcia Łapa jeszcze jeden muzyczny smaczek.  Przyjechali z Łodzi. Danny Boy Experience to z reguły trio, jednak tym razem w składzie czteroosobowym. Dowodzi nimi Daniel Frontczak.  Zespół ma za sobą kilkuletnią działalność i wiele koncertów klubowych, jednak bliżej domu. A tu taka wyprawa. Muzycy grają sprawnie i nie są im obce bluesowe evergreeny, te bardziej chicagowskie i do tego trochę przyzwoitego rocka. Publiczności się podobało, to najważniejsze.

Tu zobaczysz zdjęcia z 11 września 2015 roku: Lublin blues

A tytuł utworu Davida "Juniora" Kimbrougha  „Meet me in the city” był hasłem przewodnim tego chirurgiczno-bluesowego projektu.

O czym z uznaniem dla pomysłu informuję.

Antoni Szczepanik