Karen Lovely, amerykańska wokalistka doceniona przez jury International Blues Challenge, podobnie jak Noah Wotherspoon po raz pierwszy zagrali w Polsce zaproszeni na 25. Olsztyńskie Noce Bluesowe. Także pierwszy raz przekroczył Odrę Igor Prado, doskonale znany na zachodzie Europy wokalista i gitarzysta z Brazylii.
Igor Prado, urodzony w Brazylii bluesowy gitarzysta, to muzyk o zdecydowanie południowoamerykańskim temperamencie. Jako dziecko miał szczęście mieszkać w pobliżu kolekcjonera płyt z amerykańskim korzennym bluesem, który szybko pogłębił jego zainteresowanie tym gatunkiem muzyki. Nic dziwnego, że wraz z rodzeństwem szybko zainteresował się samodzielnym graniem bluesa. Leworęki samouk słuchając satrych blueowych nagrań, odkrywał jak zagrać je na gitarze przeznaczonej dla osób praworęcznych.
- Kiedy zapisałem się na lekcje gry na gitarze, mój nauczyciel powiedział, że wszystko robię źle - śmiał się Igor Prado wspominając swoje początki w rozmowie z bluesonline.pl. Jednak okazało się, że talent muzyka zwyciężył i mógł grać po swojemu. Jak okazało się w olsztyńskim amfiteatrze, bluesową klasykę ma zaklętą w palcach, a przy tym nie stroni od włączania do swojego repertuaru funku czy brazylijskiej samby.
- Kocham wszystkie gatunki muzyki, które mają afrykańskie korzenie - powiedział nam Igor Prado.
Tu zobaczysz zdjęcia z koncertu: 25. Olsztyńskie Noce Bluesowe - Igor Prado
Kiedy na scenie pojawił się bardzo młodo wyglądający i raczej niepozorny Noah Wotherspoon, mogło się wydawać, że jego power trio będzie miało trudne zadanie. Jednak rozbawiona występem świetnie nawiązującego kontakt z publicznością Igora Prado publiczność 25. Olsztyńskich Nocy Bluesowych, słysząc pierwsze dźwięki jego fendera, ruszyła przed scenę. A to był dopiero początek wirtuozerskich popisów gitarzysty, który zauroczył jury International Blues Challenge.
Tu przeczytasz recenzję płyty: Noah Wotherspoon Band – Mystic Mud
Noah Wotherspoon nie bryluje może jako wybitny wokalista, za to jego gitara po prostu śpiewa. Ma rewelayjne poczucie rytmu, szarpie struny z nieprawdopodobną dokłądnością, a przy tym potrafi też bardzo udanie operować techniką slide. Świetnie zgrana sekcja rytmiczna stanowiła z liderem jedno muzyczne ciało, które wibrowało wyjątkowymi muzycznymi emocjami. Słuchacze byli zachwyceni.
Tu zobaczysz zdjęcia z koncertu: 25. Olsztyńskie Noce Bluesowe - Noah Wotherspoon Band
Największą gwiazdą wieczoru była Karen Lovely. Jej życie także odmienił International Blues Challenge.
- Nawiązałam wtedy mnóstwo kontaktów, moja kariera ruszyła z miejsca, chociaż nie zajęłam pierwszego miesjca - powiedziała bluesonline.pl Karen Lovely. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że jej dziadkowie przyjechali do Ameryki z Wilna. Karen Lovely z uwagą słuchała informacji o skomplikowanych losach Olsztyna i migracjach ludności związanych z polityką Stalina, a później polskich komunistów.
- Wasze losy przypominają nieco sytuację Afroamerykanów, może dlatego jesteście tacy wrażliwi na bluesa - skwitowała Karen Lovely.
Tu przeczytasz recenzję płyty: Karen Lovely - Ten Miles of Bad Road
Tu zobaczysz zdjęcia: 25. Olsztyńskie Noce Bluesowe - Karen Lovely
Jej wyjątkowo żywiołowy i pełen energii występ był znakomitym zwieńczeniem 25. Olsztyńskich Nocy Bluesowych. W sobotę zagrają kolejni wykonawcy polecani przez kwartalnik "Twój Blues" a w amfiteatrze odbędzie się koncert "Dobre, bo polskie", który zakończy Dżem.