Shaun Booker & Jonn Del Toro Richardson, ale też Nico'ZZ Band, pARTyzant & Przyjaciele, punkowy The Movement, Hendrix Project albo Głuch - Łapka - Głuch wypełnili dwa dni w Hard Rock Pub Pamela w Toruniu w ramach HRPP Festival 2016.
9 listopada 2016 roku oraz 10 listopada 2016 roku odbył się w Toruniu, w Hard Rock Pubie Pamela kolejny, czwarty już HRPP FestivalL. W 2016 roku koncertom festiwalowym towarzyszyło wiele wydarzeń okołofestiwalowych takich jak: warsztaty gitarowe prowadzone przez Bartka Wójcika oraz Leszka Cichońskiego, wernisaż fotografii koncertowej Radosława Sassa, premiera książki Zdzisława Pająka "Jimi Hendrix - Szaman Rocka", premiera solowej płyty Bartka "Bratka" Wójcika.
Formuła tegorocznego wydarzenia została poszerzona o muzyczne post scriptum, które odbędzie się poniedziałek 14 listopada. Zagrają Two Timer oraz Lewis Hamilton Band. Szkocki gitarzysta i wokalista spotka się w ramach HRPP Festival z młodzieżą w jednej z toruńskich szkół.
W ramach festiwalu w Hard Rock Pubie Pamela wystąpili:
Dzień pierwszy festiwalu: 9 listopada 2016. Warsztaty gitarowe prowadzone przez Bartka Wójcika i Leszka Cichońskiego. Wernisaż fotografii koncertowej Radosława Sassa. Premiera książki Zdzisława Pająka "Jimi Hendrix - Szaman Rocka".
Koncerty: Hendrix Project (PL), Leszek Cichoński (PL), pARTyzant & Przyjaciele (PL), Indivi - duo (Przemek Łosoś & Marek Modrzejewski) (PL)
Dzień drugi festiwalu, 10 listopada 2016
Koncerty: Bartek "Bratek" Wójcik i Przyjaciele. Gościnny udział: Gienek Loska, Gabriel Fleszar oraz Jacek Krzaklewski (PL), Głuch - Łapka - Głuch (PL), Jonny Del Toro Richardson & Shaun Booker Band (USA), The Movement (DK), Nico'ZZ Band (F)
Nico 'ZZ Band, fot. Agata Jankowska
Dla nas (Hendrix Project) uczestnictwo w nim było dużą przyjemnością. Myślę, że sama impreza jest też taką kropką nad "i" w działalności klubu "Pamela", w którym regularnie od dawna odbywają się koncerty polskich i nie tylko gwiazd muzyki bluesowej i około bluesowej - mówi Piotr Urbańczyk, basista Hendrix Project.
Piotr Urbańczyk, fot. Agata Jankowska
Wracając do naszego występu-czuliśmy, będąc na scenie bardzo gorącą atmosferę tego miejsca. Dla nas, grających utwory Hendrixa, fajnym przeżyciem było też zagranie dwóch utworów razem z Leszkiem Cichońskim. Myślę, że "Foxy Lady" i "Red House" tego wieczoru zabrzmiały jeszcze lepiej niż zwykle. Całą imprezę odebraliśmy bardzo pozytywnie i mamy nadzieję w przyszłości pojawić się jeszcze na klubowej scenie - kończy Piotr Urbańczyk.
Koncert pARTyzant & Przyjaciele, fot. Agata Jankowska
- Czwarty HRPP Festival przeszedł do historii - mówi Przemek Łosoś. - Podczas dwóch dni festiwalowych prezentacji zagrało dziewięć podmiotów artystycznych z Polski, USA, Francji i Danii. Zgodnie z ideą festiwalu, było rockowo, bluesowo i folkowo. Trudno w sposób szczególny wyróżnić jakiś zespół, czy solistę, ponieważ każdy ze słuchaczy z pewnością ma swoje typy, i o to właśnie chodzi. Na mnie największe wrażenie zrobiły występy: Partyzanta i Shaun Booker z zespołem. I to nie dlatego, że w obu przypadkach zostałem zaproszony do wydobycia wspólnie kilku dźwięków, ale dlatego, że jestem pełen szacunku i uznania dla wirtuozerskiej gry Krzysztofa i Mikołaja Toczko oraz rasowych i szczerych bluesowych dźwięków Shaun Booker Band z Jonnym Del Toro Richardsonem. I to nie dlatego, że w obu przypadkach zostałem zaproszony do wydobycia wspólnie kilku dźwięków, ale dlatego, że jestem pełen szacunku i uznania dla wirtuozerskiej gry Krzysztofa i Mikołaja Toczko oraz rasowych i szczerych bluesowych dźwięków Shaun Booker Band.
Jonn Del Toro Richardson, fot. Agata Jankowska
- Tyle muzyki w wyjątkowej kameralnej atmosferze, w kultowym dla coraz większej ilości artystów i słuchaczy miejscu i to za darmo! Niesamowite. Polecam wszystkim i czekam na piąty, jubileuszowy HRPP Festival - kończy Przemek Łosoś.
Przemek Łosoś & Marek Modrzejewski, fot. Agata Jankowska
- Hard Rock Pub Pamela to niesamowite miejsce w Toruniu - dodaje Jacek Krzaklewski. - Miałem przyjemność zagrać w nim niedawno z Bartoszem Wójcikiem i Jego znakomitym zespołem.
Bartek "Bratek" Wójcik i Przyjaciele, fot. Agata Jankowska
- Klimat klubu wyjątkowy, publiczność też. W tak super atmosferze koncert wypadł bardzo dobrze. Mam nadzieję, że uda się powtórnie wydobyć parę dźwięków w tym bajecznym miejscu - kończy Jacek Krzaklewski.
Jacek Krzaklewski na HRPP Festival 2016, fot. Agata Jankowska
- HRPP Festival 2016 zaskoczył mnie absolutnie! - mówi z entuzjazmem Agnieszka Łapka. - To wydarzenie kompletnie wyleczyło mnie z jesiennego marazmu!Kto by pomyślał, że w tak niepozornym lokalu mogą dziać się takie rzeczy.Dzięki wieloletniej współpracy z Jankiem Skrzekiem i Śląską Grupą Bluesową miałam okazję wystąpić w „Pameli” już kilka razy.. i za każdym razem to miejsce okazywało się jednym z najprzyjaźniejszych dla nas miejsc w ciągu tych naszych zimowych tras koncertowych. Zarówno dzięki gościnności Toruńskiej publiczności jak i samego organizatora Darka Cezarego Kowalskiego.
Tym razem po raz pierwszy udało mi się wystąpić z naszym zespołem. Publiczność dopisała! Słuchano naszej muzyki z zainteresowaniem i szacunkiem co świadczy o tym , że miejsce skupia naprawdę wyrobione kulturalnie towarzystwo!
Ale to co działo się potem przeszło moje oczekiwania. Na scenie pojawili się niesamowici Jonny Del Toro Richardson & Shaun Booker Band! Kobieta z niezwykłą energią, siłą, radością i osobowością a przede wszystkim z niezwykłym głosem i wysmakowaną umiejętnością interpretacji! Dzięki temu miejscu i bliskości wokalistki przeżyłam ten koncert doświadczając niemal namacalnie każdego dźwięku! To był prawdziwy soczysty blues, który dotyka do żywego !
Shaun Booker, fot. Agata Jankowska
Kolejny zespół to była zmiana o 360 stopni. The Movement to totalnie nieprzewidywalna scenicznie grupa post punkowa grająca w stylu The Who! Było to dla mnie osobiście wielkie odkrycie. Paradoksem całego spektaklu było to, że w totalnym szale muzyków, w ich dzikiej choreografii nie została zgubiona ani jedna nuta. Zachodzę w głowę jak zespół The Movement tego dokonał!
The Movement, fot. Agata Jankowska
Co uderzyło mnie podczas festiwalu to profesjonalizm! Poziom muzyków był bardzo wysoki. Fakt, że na scenie mieszały się gatunki sprawiał, że nie było mowy o nudzie. Cały czas chciało się słuchać i oglądać! Bardzo się cieszę, że tam byłam, że graliśmy i że mam teraz coś czego jeszcze przed rozpoczęciem festiwalu nie miałam. Dziękujemy bardzo za zaproszenie i za to, że klub istnieje i rozwija się - kończy Agnieszka Łapka!