Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

KSW 4 Blues, czyli Krzysztof Wydro, Rafał Chirowski i Tomasz Sroka w pubie 6-ścian, Białystok

KSW 4 Blues, czyli Rafał Chirowski, Krzysztof Wydro i Tomasz Sroka zagrali w pubie 6-ścian utwory z płyt "Kundel" i "Żyć albo Rzyć". Akustycznie, elektrycznie i z polskimi tekstami.

KSW 4 Blues ma pomysł na granie. Minimalistyczny skład, który właściwie może obyć się i bez zestawu perkusyjnego i bez prądu. Czyli prawdziwi włóczędzy, którzy o każdej porze dnia i nocy są w stanie zagrać i zaśpiewać swoje piosenki. W duszach mają bluesowe nuty, ale nie ograniczają się tylko do kopiowania klasyków. Wręcz przeciwnie. Mieszają gatunki, a Rafał Chirowski chce nie tylko śpiewać, ale też ma cokolwiek do opowiedzenia.

Krzysztof Wydro samodziałową gitarę elektryczną, na której gra slide, zamienia na harmonijkę, Tomasz Sroka uderza w cajon, a "Kundel", czyli Rafał Chirowski może snuć swoje historie. Często pisze je z przymrużeniem oka, bo i formuła KSW 4 Blues zdaje się być bardziej jamową niż muzyczną. W grupie przyjaciół musi być lider i wszyscy grają na niego.

Kto płyty "Kundel" i "Żyć albo Rzyć" zna, na koncertach KSW 4 Blues może się świetnie bawić. Wiadomo, w atmosferze pubu, szczególnie tak przesiąkniętego bluesem jak 6-ścian w Białymstoku te piosenki brzmią jak w domu. A kto nie słyszał - niech spotka się z KSW 4 Blues oko w oko. Mają wiele do opowiedzenia.

Zdjęcia:

KSW 4 Blues w pubie 6-ścian Białystok