Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

John Clifton with last two records in his hands

Wywiad bluesonline.pl  Moja ostatnia płyta "Nightlife" ma wiele fajnych kawałków, trochę różnych od tych, które nagrałem wcześniej - mówi John Clifton.

bluesonline.pl: Witaj, na początek powiem, że słuchałem Twojej nowej płyty...no, no....

John Clifton: Super, i jak - podobała Ci się?

Jasne, powiedz mi, gdzie zrobiłeś tę płytę, w Fresno?
 
- Tak, u siebie w Kalifornii
 
W swoim własnym studio?
 
- Nie, w zaprzyjaźnionym.
 

Czytaj recenzję: John Clifton – Nightlife

 
Czy to było nagranie na żywo, na setkę?
 
- Właściwie tak, powiedzmy na 80 procent ! Klawisze , basy i perkusja były na żywo , także część gitarowych ścieżek jest na żywo, no i oczywiście część harmonijki też idzie na żywo.
 
Wyprzedziłeś moje pytanie, w takim razie Bartek Szopiński pojechał grać do Fresno, żeby znaleźć się na "Nightlife"?. I tak po prostu graliście sobie razem?
 
- Jasne !
 
 
Utwór tytułowy Twojej nowej płyty  to piosenka z repertuaru Elvisa Presley`a...
 
- Tak !
 
Dlaczego wybrałeś akurat Elvisa?
 
- A dlaczego nie?
 
Wow, czyżbyś czuł się  kolejnym wcieleniem Elvisa?
 
- Bardzo lubię muzykę Elvisa, w takim razie - pewnie tak...?!
 
Ok, w takim razie opowiedz mi historię powstania utworu "Last Clean Shirt"
 
- To stara historia, wielu znanych muzyków śpiewało o tym ...
 
Nie mogę nie wspomnieć o utworze  "Every Now And Then", czyli całe  dziesięć minut porządnego bluesa, żeby udowodnić,  że John Clifton jest po prostu najlepszy!
 
- Jasne! To był kawałek praktycznie na żywo. Graliśmy i czekaliśmy po prostu co się zdarzy...
 
I wyszło genialnie!  Wiem, że bardzo lubisz koncerty, to z pewnością zupełnie inne klimaty niż praca w studio ...
 
- Oczywiście! Tym bardziej, że moja ostatnia płyta ma wiele fajnych kawałków, trochę różnych od tych, które nagrałem wcześniej.
 
Dziękuję bardzo za poświęcony czas i wywiad.
 
- O! To już wszystko?!
 
Tak ! Nie można za bardzo męczyć mistrza!