Demian Dominguez, Edgar Garcia i Beto Garcia, czyli Demian Band - argentyńsko-hiszpańskie power trio zagrało w pubie 6-ścian. I jak na pub przystało, repertuar mieli bardzo różnorodny.
Koncert zaczął się od bardzo bluesowej niespodzianki. Niezwykle przystojny basista Edgar Garcia, z gitarą Demiana Domingueza i z dobro zaprezentował kilka elektrycznych i akustycznych bluesów. Dobrym głosem zaśpiewał "The Thrill is Gone", grał slidem na dobro, pokusił się nawet o akustyczną interpretację "Whole Lotta Love" z solówką na harmonijce. Rozgrzał publiczność pubu 6-ścian, by później z pasją szarpać struny basu Hofnera.
Sam Demian Dominguez to sprawny blues rockowy gitarzysta, który znakomicie czuje się na każdej scenie. I potrafi zagrać właściwie każdy utwór, w specyficzny blues rockowy sposób.
Grając w niewielkich pubach Demian Dominguez zdaje sobie sprawę, że wprowadzenie do repertuaru utworów wywodzących się z rock and rolla daje szansę na poderwanie ludzi zza stołów czy stolików. I tak się dzieje.
Formuła power trio, przy idealnym zgraniu braci Hiszpanów z Argentyńczykiem, pozwala uzyskać Demian Band idealny blues rockowy groove, często nieosiągalny dla wielu polskich, czasem lepszych technicznie, formacji. Magia południa Europy?