Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Thanks Jimi na finał Jimiway Blues Festival 2021

Kenny Carr, Leszek Cichoński, Oskar Kunicki i Marek Raduli zagrali sola w finałowym utworze jubileuszowego Jimiway Blues Festival 2021 w Ostrowie Wielkopolskim. Festiwalu, nad którym unosił się dobry duch Benedykta Kunickiego.

By stworzyć dobry festiwal, oprócz znakomitego zmysłu organizacyjnego, potrzebna jest pasja. Wtedy układ koncertów, zaproszeni muzycy, goście imprezy są nieprzypadkowi i wszystko układa się w całość, która od trzech dekad uwodzi publiczność. Bo na stworzony przez Benedykta Kunickiego Jimiway Blues Festival bilety sprzedają się na pniu. W roku 2021, pierwszy raz bez twórcy festiwalu, ale z nie mniejszą pasją koncerty doszły do skutku, a na finał zabrzmiało „Thanks Jimi” zagrane na cztery gitary – zupełnie odmienne w brzmieniu.

Ze Stanów Zjednoczonych pojawił się bardziej jazzowy niż bluesowy gitarzysta Kenny Carr, znany choćby z koncertów z Rayem Charlesem, dojechał wielki fan blues rockowego grania, sam obdarzony niesłychaną wyobraźnią Marek Raduli, na scenie nie mogło zabraknąć Oskara Kunickiego, który od lat wspierał ojca w organizacji festiwalu, no i był oczywiście Leszek Cichoński – autor piosenki opowiadającej o fascynacjach muzycznych sięgających korzeniami lat 60. XX wieku. Nota bene swego czasu wielki admirator Jimi Hendrixa. Wokalnie muzykowanie Cichońskiego wspierał Damian Szewczyk.

Zobacz zdjęcia: Leszek Cichoński Guitar Workshop na Jimiway Blues Festival 2021. Gościnnie Kenny Carr, Oskar Kunicki, Marek Raduli

Wcześniej hołd Benedyktowi Kunickiemu, ale też zmarłemu niedawno Bartowi Sosnowskiemu oddał Jacek Jaguś. Jego JJ Band prezentował fragmenty najnowszego krążka „2021”, ale nie zabrakło też „Rzeki dzieciństwa” Breakoutu czy utworów od lat wykonywanych przez tych znakomitych bluesmanów.

Zobacz zdjęcia: JJ Band na Jimiway Blues Festival 2021

Twórcę festiwalu wspominał także Bartłomiej Szopiński, który grywał w Ostrowie Wielkopolskim i z Boogie Boys. Tym razem z Piotrem Bienkiewiczem i Miłoszem Szulkowskim wystąpili jako Smooth Gentlemen. A Bienkiewicz, jako jeden z dżentelmenów, widząc za kulisami Jacka Jagusia, bez problemu wciągnął go na scenę, by zagrał gościnnie solo. Bartłomiej z Piotrem z radością wchodzili w publiczność, zresztą umiejętność nawiązania kontaktu ze słuchaczami to jedna z cech tej formacji.

Zobacz zdjęcia: Smooth Gentlemen na Jimiway Blues Festival 2021

Z kontaktem ze słuchaczami nie ma też problemów Natalia Abłamowicz, obdarzona potężnym głosem wokalistka Blues Junkers. A jej opowieść o zakulisowych spotkaniach z Benedyktem Kunickim nadała ludzkiego rysu tej zasłużonej imprezie. Z Blues Junkers zaszalał też współprowadzący z Ryszardem Glogerem festiwal Jan Chojnacki. Popis na drumli połączony z wokalem na pewno poprawił humory rozgrzewającej się publiczności. A utwór „It’s Hip To Be Blue” to jedna z najbardziej nieoczywistych, a zarazem udanych piosenek Blues Junkers. Zadziwili też oryginalną interpretacją największego przeboju Elżbiety Mielczarek „Poczekalnia PKP”.

Zobacz zdjęcia: Blues Junkers na Jimiway Blues Festival 2021

Zobacz zdjęcia i wideo z pierwszego dnia festiwalu:  30. Jimiway Blues Festival rozpoczęty. Wild Flame, Jagoda Kret, HooDoo Band i Cree na początek (wideo)