Daryl Strodes, muzyk na co dzień zamieszkujący Los Angeles, krąży po Polsce, chociaż zdarzył mu się wyskok do Słowacji czy dwa koncerty na Islandii. Zagrał też w m.in. w Barcinie, Barczewie i w Białymstoku.
Daryl Strodes przyjechał ze stałą w takich wypadkach sekcją rytmiczną, którą tworzą Tomasz Dominik i Łukasz Gorczyca. Tym razem w roli właściwie równej liderowi na scenie pojawił się także Bogdan Topolski. Wytrawny gitarzysta blues rockowy, a przy tym od samego początku dyrektor artystyczny Suwałki Blues Festival, intonował pierwsze nuty praktycznie każdego utworu.
Co ciekawe, jednym z pierwszych utworów zaprezentowanych w kawiarni Fama w Białostockim Ośrodku Kultury była piosenka „Big Mouth” Mike’a Zito, ostatnio grającego na Rawa Blues Festival 2022. Ktoś widać Darylowi podpowiedział, że tego muzyka Polacy znają i lubią.
Coverów było znacznie więcej, sam Daryl Strodes reprezentował zupełnie inne podejście do grania solówek niż osadzony w europejskim blues rocku Bogdan Topolski.
Daryl Strodes korzystał na scenie z utworów znanych z wykonawstwa Erika Claptona czy Joe Bonamassy. Koncert odbył się w ramach cyklu Blues Fama od kilku lat pielęgnowanego przez Białostocki Ośrodek Kultury – organizatora legendarnego festiwalu Jesień z Bluesem.