Ten blues miał i drapieżną twarz Marty Kołodziejczyk, i uśmiechniętą Marka Radulego, i tradycyjnie bluesową Union of Blues i blues rockową Teksasów i Wojtka Cugowskiego. Wszystkich połączyło Białystok Blues Session.
32-godzinny koncert rozpoczęła Kasa Chorych i Jarek Tioskow, jeden z założycieli zespołu wraz z Mirkiem Kozłem po ponad 30 godzinach od pierwszego występu wrócił do pubu 6-ścian, by uczestniczyć w wielkim finale piątego już bicia rekordu Polski w graniu bluesa non stop. W finale z udziałem plejady mniej lub bardziej znanych białostockich muzyków i osób entuzjastycznie do bluesa nastawionych.
A finał, czyli zagrane wspólnie „With a Little Help From My Friends” w konwencji Joe Cockera z festiwalu Woodstock na długo zostanie w pamięci. Świetna interpretacja Krzysztofa Gorczaka i wsparcie w chórkach Ewy Duszczenko i Karoliny Łapuckiej z dęciakami, harmonijkami i czuwającym nad całością Markiem Gąsiorowskim mogłaby brzmieć jeszcze długo po godzinie 23. Innymi słowy – udało się, a organizatorzy wraz z muzykami pobili 3 grudnia 2023 roku własny rekord. I już planują, by w 2024 roku ustanowić kolejny.
Wcześniej publiczność rozgrzewał niejaki Lord Bishop wzbudzając niekłamany entuzjazm rozgrzanej do czerwoności widowni.
Prawdziwym wydarzeniem był bez wątpienia koncert jaki dali Marek Raduli i Bartek Miarka prezentując kilka utworów z repertuaru Jeffa Becka w absolutnie obłędnych wersjach. Warto posłuchać choć fragmentu.
Marek Raduli, znając zasady koncertów klubowych, przywiózł ze sobą fantastycznie śpiewającą i szalejącą na scenie Martę Kołodziejczyk. Jej interpretacje wielkich rhythm and bluesowych hitów ożywiłyby umarłych.
Warto pamiętać, że na program Podlaskiego Maratonu Bluesowego złożyły się około setki muzyków. Na przykład lubelskie Teksasy, weterani konkursów Jesieni z Bluesem, z którymi wystąpił Wojtek Cugowski.
Międzynarodowo było też wczesnym popołudniem, kiedy w zespole Union of Blues zgrali się Aleksandr Belkin z Białorusi, Virgis Jutas z Litwy i Bogdan Topolski, dyrektor artystyczny Suwałki Blues Festiwal.
Zobacz, co działo się pierwszego dnia V Podlaskiego Maratonu Bluesowego.