Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Carlos del Junco z Kanady i wyborowi polscy muzycy wzięli udział po raz drugi w International Harmonica Meeting uder Sail. A wszystko w imię pamięci Ryszarda Skiby Skibińskiego.

Carlos del Junco z Kanady koncertował, wykładał  i jamował.-  Powiem więcej tak sie rozkręcił, że jego płyty słuchane z takim uwielbieniem i pietyzmem przez nas to tylko namiastka tego, co zagrała jego dusza podczas naszej wyprawy - opowiada Saturnin Żukowski "Satko", organizator wyprawy. Spotkanie z polskimi muzykami oraz wspólne granie pozytywnie go zaskoczyło. Nie spodziewał sie tak wysokiego poziomu muzycznego. Na pewno zyskał wielu nowych przyjaciół i otworzył się na Polskę.

 

W dniach 7-14 Maja br. 65-cio osobowa grupa muzyków popłynęła w rejs po wodach Adriatyku.
Chcąc uhonorować pamięć Ryszarda Skiby Skibińskiego przyjęto już po raz drugi dla rejsu formułę warsztatów muzycznych pod żaglami.
Dwie trzecie z siedmiu załóg stanowili harmonijkarze. Dlatego też nazwa międzynarodowa brzmi International Harmonica Meeting uder Sail. Międzynarodowa, bo uczestnicy i wykładowcy pochodzili z różnych krajów.  Codziennie na łodziach podczas przelotu miedzy portami odbywały się zajęcia muzyczne.


Wieczorem po zwiedzeniu miasteczka w przygotowanym wcześniej przez organizatora miejscu przeprowadzono szereg wykładów oraz koncertów przeradzających się w jam sessions.
A miał kto koncertować bo popłynął z nami kwiat polskiego bluesa.
Wymienić należy członków takich składów jak: Kasa Chorych, JJ Band, Blue Machine, Hard Times, Moongang, Przytuła-Kruk, Hard Workers, Harmonijkowy Atak, Blues Point, czyli:


Michał Kielak
Bartek Łęczycki
Łukasz Wiśniewski
Roman Badeński
Tomek Kamiński
Bartek Przytuła
Jacek Jaguś
Piotr Grząślewicz
Marcin Hilarowicz
Piotr Ziółkowski
Marek Szerszyński
Marek Bugała

chorwacja2011

Koncerty odbyły się w Starim Gradzie, Visie, Trogirze, Skradinie, Primostenie. Do spontanicznego jamu doszło  na pirsie w Splicie ku uciesze licznej gawiedzi.
Podczas jam sessions dołaczali do nas lokalni muzycy urzeczeni niecodzienną atmosferą i emanującą od wszystkich pozytywną energią. Muzyka ,mimo że podparta bluesem
brzmiała niecodziennie. Miała odcienie (jak paleta kolorów) muzyki bałkanskiej, flamenco (za sprawą fenomenalnego Marcina Hilarowicza), funki , jazzu.
Sternicy dobrani przez organizatora oswajali załogi ze sztuką żeglarską. Wszyscy chętni mieli okazję poprowadzić wielką (kilkutonową) morską łódź pod żaglami. Wśród nich wyróżnił się skipper Armand, który również zawodowo zajmuje się prowadzeniem rejsów turystycznych także dla niepełnosprawnych.
Porozmawiajcie z którymkolwiek z uczestników - jak złapie już oddech, to powie wam jedno, że w przyszłym roku nie może go tam zabraknąć.

Organizatorem jest założyciel Stowarzyszenia Pomocy Początkującym Artystom - Saturnin Żukowski "Satko".


- Odbierając podziękowania i gratulacje czuję się zakłopotany i zarazem szczęśliwy, że udało mi się dostarczyć wszystkim  uczestnikom tyle pozytywnych wrażeń.
To największa satysfakcja widzieć ile radości dajesz innym.