Nasz patronat

Polski Dzień Bluesa 2025

 

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Łukasz Wiśniewski Trio, gościnnie Tomek Cynamon Kamiński
Łukasz Wiśniewski Trio, gościnnie Tomek Cynamon Kamiński

Łukasz Wiśniewski Trio, czyli znany songwriter, wokalista i harmonijkarz oraz Jan Gałach – skrzypek i Marcin Hilarowicz – gitarzysta flamenco Klun Muzyczny 6-ścian wybrali na finał swojej trasy koncertowej.

Za oknem, a właściwie na powierzchni przejmujący wiatr i chłód a w podziemiach miasta, w podpiwniczeniu zabytkowej kamienicy przy Warszawskiej w Białymstoku – niezwykle gorąca atmosfera. Nie ma chyba miejsca w Polsce, gdzie Łukasz Wiśniewski nie byłby przyjmowany jeśli nie serdecznie to co najmniej z życzliwością. Jedni pamiętają go z zespołu Limbo, inni do dziś wspominają rockowy pazur Blue Machine i znakomity utwór „Podziemia miasta”. Utwór na tyle uniwersalny, że Łukasz Wiśniewski nie wyzbył się go do dziś z żelaznego repertuaru solowych koncertów.

Natura nie lubi próżni, a Łukasz Wiśniewski już kompletuje materiał na nowy krążek Kraków Street Band. Próbki, które można było usłyszeć na koncercie w Klubie Muzycznym 6-ścian mają niesamowity potencjał koncertowy. Ot choćby „Bądź po mojej stronie”. Utwór nieco łotrzykowski, ale stworzony do wspólnego śpiewania refrenu – bez wątpienia, fani bluesa i okolic będący z takimi harmoniami za pan brat będą się bawić aż miło.

Jeszcze ciekawiej zapowiada się piosenka „Pomiędzy nami”. Słowa o wypaleniu związku ubrane w poetyckie frazy trafiają w samo serce. A kto wie, jak zabrzmią wzmocnione innymi instrumentalistami?

Jan Gałach, czołowy skrzypek zespołów bluesowych i okołobluesowych, potrafił podczas koncertu i oddać się iście jazz rockowym szaleństwom, ale i ubarwiać piosenki Wiśniewskiego mandoliną – zaś Marcin Hilarowicz – wiadomo. Lubujący się w stylu flamenco gitarzysta potrafi rozpalić w słuchaczach ogień. Ale szef może być tylko jeden. Muzyk, autor, band leader – nie darmo to Łukasz Wiśniewski Trio. I potrafi zaprosić na scenę lokalnego wirtuoza harmonijki i wspólnie cieszyć się graniem. Kto był – ten mógł usłyszeć, jak dobrym harmonijkarzem jest białostoczanin Tomasz Cynamon Kamiński. Bardzo udany koncert.