Tony D, czyli Tony Diteodoro, wrócił do Polski. W trio jest w trasie po kraju, zaliczył też wypad na BluesBaltica/Bluesfest Eutin. W 2016 roku grał już w cyklu Blues Fama w Białymstoku jako MonkeyJunk.
Esencjonalne power trio vs dwie gitary i bębny? Tony D tym razem przyjechał do Białegostoku w bardziej klasycznej formule. Grając w MonkeyJunk bas odrzucił. W Białymstoku pulsował z Tonym D Joe Hawkins.
Tony Diteodoro na poważnie muzykuje od 1981 roku. Udało mu się Ottawie zagrać na jednej scenie z Buddy Guyem jako gitarzysta rytmiczny. Młody człowiek był wówczas na fali, bo trzy lata później rozgrzewał publiczność w Ottawie przed koncertem Stevie Ray Vaughana. Na nagranie pierwszej płyty musiał poczekać ładnych kilka lat.
Na co dzień Tony D mieszka w Kanadzie, gdzie doceniają go fani białego bluesa. Co jakiś czas dostaje Maple Blues Award albo Juno, która została ustanowiona w 1964 roku przez redakcję RPM - pierwszego czasopisma poświęconego kanadyjskiemu przemysłowi muzycznemu.
Jego koncerty to podróż przez różne odcienie bluesa. Jak sam skromnie mówi: “Jestem jak Lightnin’ Hopkins z gitarą elektryczną”. Co zabawne – jedyną Blues Music Award w Memphis zdobył za wydaną w 2009 roku płytę MonkeyJunk – „Tiger in Your Tank” jako najlepszy debiut nowego artysty.
Tony D w Polsce wylądował w Polsce, a konkretnie w Gdyni, 22 maja 2025 roku. Z Polski wyskoczył do Eutin, by zagrać na BluesBaltica/Bluesfest Eutin. Czechy, Słowacja i ostatni koncert w tej trasie to Katowice – 8 czerwca.