Ludzie w Polsce dużo walczyli, zupełnie tak, jak większość czarnych ludzi, wychowanych na południu Stanów Zjednoczonych - mówił John Broadway Tucker o Polsce, podczas kolejnej trasy z Leszkiem Cichońskim i Wojtkiem Karolakiem.
Radio bluesonline.pl: Witamy w Europie !
John Broadway Tucker: Dziękuję. Dziękuję za to, że zaprosiliście mnie tu. Zawsze ogromnie się
cieszę, kiedy mogę gdzieś pojechać i podzielić się swoim bluesem z całym
światem…To była dla mnie fantastyczna trasa.
Co ludzie w świecie mówią na ten temat, że nagrywałeś w Polsce, że w Twojej
dyskografii widnieje „made in Poland”?
- Bardzo się to wszystkim podoba. Wiele osób poszukuje tego CD, a kiedy
przyjeżdżam do Polski wydaje mi się ono bardziej dostępne niż w Stanach.
Jak myślisz, czy Polska to bluesowy kraj? Czy ludzie tu kochają bluesa?
- O tak, myślę, że ludzie w Polsce dużo walczyli, zupełnie tak, jak większość
czarnych ludzi, wychowanych na południu Stanów, tak, jak chociażby ja – w
Mississippi, którzy wyemigrowali do Chicago, Nowego Yorku, czy St. Louis,
do dużych miast po prostu - w poszukiwaniu lepszego życia. Ale także tam,
gdzie gra się dużo muzyki, jeśli jesteś odpowiednio dobry, możesz nawet nagrać
płytę i wszyscy usłyszą Cię. Myślę, że Polacy obalili pewien mur i uzyskali
wolność w różnych wymiarach, także w tym, że chcą wyrażać samych siebie w
muzyce bluesowej.
Wolność jest bardzo ważna…
- Tak! Ona pozwala jednostce śpiewać o tym, o czym śpiewa i chce śpiewać,
pozwala zaakcentować swoją obecność w świecie.