31. Rawa Blues festival upłynął pod znakiem jubileuszu Alligator Records. Na finał imprezy z gwiazdami z USA zagrał i zaśpiewał Irek Dudek - szef i twórca imprezy. Konkurs na małej scenie wygrała Wolna Sobota.
40. rocznica wytwórni Alligator Records, specjalne statuetki dla muzyków i obecność szefa firmy Bruce Iglauera - tak wyglądał scenariusz 31. Rawa Blues Festival. Na koniec wszyscy muzycy wyszli do wspólnego jamu. Marcia Ball zaśpiewała "The Sky Is Crying". Sprawdźcie, co zaśpiewał Irek Dudek.
Lil' Ed & The Blues Imperials zagrali nie tylko klasycznego chicagowskiego bluesa. Sam Ed znakomicie czuł się w Katowicach. - Zawsze kkiedy wydaje mi się, że koncert jest udany, staram się wyjść do publiczności - powiedział radiu bluesonline.pl. I oczywiście zaszokował ochroniarzy wchodząc w tłum pod sceną, oczywiście nie przerywając grania.
Wcześniej część wytrawnej publiczności zahipnotyzował Corey Harris. Muzyk nie tylko znakomicie zna początki bluesa, ale i na kanwie akustycznego grania z początku XX wieku potrafi komponować autorskie utwory. A że lubi także reggae w Spodku pierwszy raz publicznie zagrał swoją nową piosenkę "Watching You" utrzymaną w rytmie calypso, zaspiewaną z jamajskim akcentem. Pieśn dotyczy zresztą internetu.
- Internet to świetne źródło do promocji muzyki, można jej słuchać i ściągać, a kiedyy jakiś artysta się spodoba i tak pójdziesz na koncert i kupisz potem płytę - powiedział nam Harris.
Jeszcze bardzie rozmowna była Marcia Ball. To prawdziwa królowa Alligatora i rzeczywiście - zagrała z królewską klasą. W gustownej sukience, z głosem nie do zdarcia, potrafiła tak poruszyć publiczność, że ruszyła w wężu po sali. Równie sprawnie gra bluesy, co ogniste boogie.
- Mam bardzo dobrą lewą rękę - powiedziałą z uśmiechem pytana przez nas o trudności w graniu na pianinie. I rzeczywiście - spod klawiszy tryskały iskry.
Takie same iskry sypały się z tary i przede wszystkim akordeonu, na którym zydeco grał C.J. Chenier. Sławny syn twórcy gatunku i przede wszystkim - znakomity muzyk i niezły showman. radość jaka płynie z tej muzyki nie mogła nie wpłynąć na publiczność Spodka. A co to jest zydeco? - To muzyka, przy której od razu tupiesz nogą - wyjaśnia ze śmiechem sam Chenier.
Utwory z nowej płyty "...bo ładnym zawsze lżej ..." zaprzentował Irek Dudek tym razem jako Shakin' Dudi. Ale i tak publiczność szlała dopiero przy hitach sprzed trzech dekad.
Koncert na dużej scenie otworzyła Wolna Sobota. Spośród dziewięciu wykonawców to oni zebrali najwięcej głosów, a i zagrali najbardziej chyba profesjonalnie. I udało się.
Więcej o występach polskich muzyków i o konkursie wkrótce. A także obszerna relacja wideo.