Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Amerykanin Johnny Winter, ikona białego bluesa, jeden z najwybitniejszych gitarzystów świata, wielokrotny laureat nagrody Grammy zagra koncert w miejscowości Bielsko-Biała już 4 marca 2012 roku. Niedawno wydał album "Roots".

Johnny Winter to jeden z kilku najważniejszych gitarzystów bluesowych i rockowo-bluesowych w historii tej muzyki. Jego gra wywarła olbrzymi wpływ na całe pokolenia gitarzystów. Ma na swym
koncie 34 autorskie krążki oraz niezliczoną liczbę kompilacji, reedycji i zbiorów. Gdy do tego dorzucić nieoficjalne nagrania z koncertów dyskografia Johnnego Wintera sięgnie ponad 75 tytułów.


Johnny Winter urodził się 23.02.1944 roku w Leland w stanie Missisipi. Kilka lat później wraz z rodziną przeniósł się do Beaumont w Teksasie. Tam zapoznał się z muzyką bluesową jaką nadawało tamtejsze radio. Już w wieku 14 lat, wraz z bratem Edgarem zdobył lokalną sławę za single „School Day Blues” i „You Know I Love You”. Już wtedy fascynowała go gra na gitarze B.B. Kinga i T-Bone Walkera. Ale na styl gry i kierunek muzykowania największy wpływ wywarł na Winterze Muddy Waters. Od niego zaczęła się fascynacja grą na gitarze techniką slide.


Po różnych próbach z lokalnymi zespołami, po terminowaniu w studiach nagraniowych jako muzyk sesyjny Johnny Winter założył w 1967 swój pierwszy profesjonalny zespół. W skład grupy weszli Tommy Shannon –bass oraz perkusista Johny Turner. W tym składzie nagrali pierwszą płytę „Progressive Blues Experiment”. Grupa została natychmiast zauważona i Johnny Winter podpisał swój pierwszy kontrakt płytowy.


Winter na swoim koncie notował same sukcesy. Grał na największych festiwalach (z Woodstock na czele). Szalejący albinos z gitarą to jedno najczęstszych zdjęć dokumentujące tamte czasy i występy artysty. Niestety popadł w nałóg narkotykowy, który to wyłączył go na kilka lat z czynnego życia muzycznego.


W roku 1977 ponownie pojawił się w studiu i na scenie. Zrobił to w iście mistrzowskim stylu nagrywając i produkując płyty samego mistrza - Muddy'ego Watersa. Ich wspólne krążki - „Hard Again”, „I’m ready” i „Muddy Mississippi Waters Live” - otrzymały w latach 1977, 1978 i 1979 nagrody Grammy. Nominowana do tej prestiżowej nagrody została również płyta „I’m a Bluesman” wydana w 2004 roku. Najbardziej prestiżowy ranking publikowany przez miesięcznik „Rolling Stone” umieścił Johnny’ego na 74. miejscu listy największych gitarzystów wszech czasów.

Kolejny ważny moment w artystycznym życiorysie artysty to wprowadzenie go do Blues Hall Of Fame w 1988 roku.

Niedawno, po siedmioletniej przerwie, na rynku pojawił się nowy studyjny album artysty zatytułowany „Roots”. Zgodnie z tym, co zapowiada tytuł, znajdziemy tu 11 absolutnie klasycznych bluesowych i rock and rollowych kawałków, takich jak „Got My Mojo Workin’”, „Dust My Broom” czy „Maybellene”. Ale to nie koniec dobrych wiadomości – w nagraniach Winterowi towarzyszy cała plejada amerykańskich gwiazd (m.in. Sonny Landreth, Warren Haynes, Derek Trucks), a główny bohater jest w doskonałej formie artystycznej, gra na gitarze i śpiewa jak za najlepszych czasów! Aż serce rośnie, gdy słucha się tego soczystego grania.

Wkrótce będzie okazja do sprawdzenia Wintera na żywo. W trakcie światowego tournee artysta zawita do Bielska-Białej, gdzie w dniu 4 marca 2012 roku zagra jeden z dwóch polskich koncertów.

Informacje o koncercie i biletach na www.johnnywinter.pl

Johnny'ego Wintera można będzie zobaczyć również dzień wcześniej, w łódzkiej Wytwórni - także o godz. 20.