Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Nora Jean Bruso po raz drugi zaśpiewała na Rawa Blues Festival. - Robicie świetną robotę, keep the blues alive - powiedziała Bruso po koncercie w katowickim Spodku.

Nora Jean Bruso (zdjęcia) po raz drugi przyjechała do Polski na Rawa Blues Festival. Przywiozła ze sobą fantastycznych muzyków. Biała ekipa instrumentalistów znakomicie akompaniowała artystce obdarzonej potężnym głosem. Fani nie mogli oprzeć się pokusie rejestracji fragmentów koncertu.

Głos, jakim dysponuje Nora Jean Bruso, nie każdemu jednak odpowiadał. Mimo to, publiczność w Spodku życzliwie przyjęła długi występ artystki.

Po koncercie była chyba bardzo zmęczona. Dostała pamiątkowy fotoalbum i usłyszała wiele życzliwych słów. Nie była dłużna.

-To był wspaniały koncert, cudowna publiczność, miałam ze sobą kilka płyt, następnym razem wezmę najnowszą, bo nie spodziewałam się takiej popularności, wrócę tu na pewno - mówiła Bruso. Nie wiedziała, że śpiewa na festiwalu z 30-letnią tradycją.

- Naprawdę? Już czekam na następną i przyjadę na pewno! - emocjonowała się. I w rewanżu złożyła producentom życzenia.

- Dalszych takich festiwali, robicie świetną robotę, keep the blues alive – pozwólcie żyć bluesowi!