Entuzjastycznie witana Ania Rusowicz odsłoniła tabliczkę z imieniem Ady na białostockiej Alei Bluesa. Fundacja M.I.A.S.T.O. Białystok pamiętała też o zmarłym niedawno redaktorze kwartalnika Twój Blues Wiesławie Chmielewskim.
Po raz piąty w Białymstoku odsłonięto tabliczki w Alei Bluesa. W tym roku Fundacja M.I.A.S.T.O. Białystok uhonorowała aż siedem postaci bluesa.
Wiceprezydent miasta Renata Przygodzka osobiście odsłoniła tabliczkę Jerzego Opalińskiego. Twórca sukcesów zespołu 5 000 złotych i autor „Bluesa emigranta” zmarł nagle w Chicago. Białostoccy fani bluesa pamiętali również o zmarłym niedawno Wiesławie Chmielewskim – redaktorze kwartalnika Twój Blues. Jego tabliczkę i z własnym nazwiskiem odsłonił Andrzej Matysik – redaktor naczelny tego pisma.
Swoje tabliczki w Białymstoku mają też Adam Kulisz i Michał Cielak, którzy osobiście odsłonili je na Alei Bluesa. Mirosław Kłosowski, białostocki bluesman i twórca zespołu 48 Godzin, również osobiście odsłonił swoją tabliczkę.
Największą sensację zgotowali organizatorzy przechodniom, kiedy zaanonsowali pojawienie się Ani Rusowicz. Córka gwiazdy polskiego rhythm and bluesa i królowej big bitu nie bez wzruszenia odsłaniała tabliczkę z imieniem swojej matki. A potem szybko otoczył ją tłumek fotoreporterów i łowców autografów.
Po raz pierwszy odsłonięcie tabliczek odbyło się 16 września, w Polski Dzień Bluesa. – Zmieniliśmy termin z okolic Jesieni z Bluesem na wrześniowy, by więcej ludzi mogło przy lepszej pogodzie z nami świętować – wyjaśniał Konrad Sikora z Fundacji M.I.A.S.T.O. Białystok, pomysłodawca alei. – No i to Polski Dzień Bluesa, a my honorujemy tylko Polaków – dodał.
Tu zobaczysz zdjęcia z odsłonięcia nowych tabliczek w białostockiej Alei Bluesa: Aleja Bluesa 2012