Jędrzej Kubiak nagrał bardzo odważny krążek. National guitar, gitara akustyczna, dobro, a nawet banjo opowiadają jego własne historie. Tylko sprawne palce i struny.
Ten odważny krążek to 12 kompozycji zamykających się w zaledwie 32 minutach i tyluż sekundach muzyki. Już w intro słychać, że żadna z technik gitarzyście nie jest obca. Równie sprawnie gra slidem, co przebiera palcami w stylu finger picking. A w dodatku układa urokliwą, pełną nostalgii melodię marszu.Wbrew tytułowi Kubiak nie gra "Sobie a muzom". Jego gitara akustyczna śpiewa rzewnie, ale nie smutno - w tej kompozycji jest wiele słońca.
Za to w "Makijazz" odzywają się echa amerykańskiej muzyki z początków XX wieku. Ale jednak jest w nich jakaś odrobina słowiańskiej wrażliwości i to jej zaleta.
Jedrzej Kubiak sprawnie komponuje nuty na gitarę korzystając ze skarbnicy folku, ba nawet muzyki dworskiej wczesniejszych epok. A dzięki swojej niezwykle starannej grze i sporej wyobraźni nawet taka miniaturka jak "Zielona piosenka" brzmi świeżo i potrafi zahipnotyzować.
Tytułowa kompozycja "Shortsighted" to już prawdziwy lot gitarzysty w kierunku muzyki zwanej teraz americana. I to lot precyzyjny i perfekcyjny - zakończony udanym lądowaniem. Nie brak w nim elementow liryki, ale całość stwarza wrażenie, jakby powstała na zupełnie innej półkuli.
Kiedy słucha się "Wodospadów", znów przed oczami stają opowieści trampów, niespieszne rozmowy przy wieczornym ogniu, ale perfekcyjnie przemyślane i tak zagrane.
"Kubik's Breakdown" to krótki popis świetnej gry z wykorzystaniem niezwykłego brzmienia gitary z elementami rezonansowymi. A zaraz potem oddech, czyli "Wielka góra" akustycznie. W "Diver in the Bottle" znów ma się wrażenie, że Jędrzej Kubiak mógłby z powodzeniem występować w całej Ameryce Północnej, a i w Polsce zauroczy swoimi lirycznymi wtrętami niejedną Słowiankę. Podobnie w kompozycji "Waga". jest mnóstwo słońca i pozytywnych wibracji.
Ta płyta zadziwia każdą nutą. Przepiękna i wirtuozersko wykonana kompozycja "Ptaki" to jeden z najmocniejszych punktów płyty. To całkowicie uniwersalne instrumentalne granie nie obarczone ani folkiem, ani bluesem - po prostu muzyka, która wprost z serca spłynęła na struny.
I taka jest cała płyta "Shortsighted". Nie ma w niej niemal bluesowych nut, powielanych przez tysiące gitarzystów zagrywek. To bardziej popis otwartości umysłu i uniwersalności instrumentu. Jedrzej Kubiak bez żadnego słowa opowiada świetne historie przy pomocy palców i strun. I to nie będzie jego ostatnia płyta, nie ma najmniejszej wątpliwości.