Sławek Wierzcholski tylko jeden dzień wytrzymał na wieży Kościoła Mariackiego. Primaaprilisowy żart w dobrym stylu był przygotowany we współpracy m.in. z Pierwszym Programem Polskiego Radia, a informację nadał Teleexpress. Tymczasem harmonijkarz wrócił całkiem poważnie do śpiewania po angielsku.
Chyba nikt z fanów bluesa nie uwierzył, że Sławek Wierzcholski mógłby zatrudnić się jako harmonijkarz grający co godzinę hejnał z Wieży Mariackiej. Primaaprilisowy żart został starannie przygotowany, a i szefowie publicznego radia zarówno jak władze Krakowa i wielu dziennikarzy chętnie podjęło współpracę ze znanym muzykiem.
Sławek Wierzcholski: Nocna Zmiana Bluesa rozwiązana, wyjeżdżam z Torunia
Niestety, wielu Internautów wykazało się mniejszym poczuciem humoru, uważając publikowanie takich informacji za szczyt złego smaku. Jak wiadomo - o gustach się nie dyskutuje. Za to już od 13 kwietnia wszyscy będą mogli dyskutować o aktualnej formie Nocnej Zmiany Bluesa. Tego dnia na półki sklepowe trafi najnowsza płyta zespołu - Back to the roots. Live in Olsztyn.
Tu przeczytasz recenzję płyty: The Blues Nighshift - Back to the roots. Live in Olsztyn
Wydana pod patronatem portalu bluesonline.pl płyta nie przypadkiem nawiązuje do powrotu do korzeni. Z jednej strony piosenki na niej zawarte to klasyka bluesa i to przeważnie polskiego, z drugiej Sławek wraca do śpiewania w języku angielskim.