Śniadania bluesowe to jeden z najlepszych pomysłów na aktywizację fanów podczas festiwalu. Suwalskie knajpki goszczą tłumy,a wiele osób wędruje od baru do baru, by posłuchać nie tylko bluesa, ale choćby zespołu Ścigani.
Pizzeria Rozmarino w tym roku zaprosiła zespół Ścigani. Grupa rzadko bywa w północno-wschodniej Polsce, teraz dodatkowo Maciej Lipina – wokalista i lider zespołu, gra rolę Ryszarda Riedla w spektaklu „Skazany na bluesa” wystawianym przez Teatr Śląski.
Akustyczny set złożony z coverów m.in. Gov’t Mule i własnych piosenek zabrzmiał perfekcyjnie zostawiając pewien niedosyt na wieczorny, bardziej zelektryfikowany i biletowany koncert.
Tuż obok, w Barze Polskim, pojawiło się Tom Portman Trio.
Sympatyczny gitarzysta podobał się publiczności Suwałki Blues Festival, kiedy występował solo, z zespołem również udanie prezentował własną wizję bluesa z elementami folku.
Little Devils & The Shuffles Blues Flames z Francji mają w składzie urodzonego band leadera. Dom „Little Fat Daddy” Floch umie zabawić publiczność, a do tego nieźle gra na harmonijce.
Grupa z francuską elegancją i dużą porcją swingu gra znane standardy i trzeba przyznać, że dobrze nagłośniona knajpa to dla nich idealne miejsce.
Bardzo przeciętnie wypadła za to grecka formacja Full Houze. Lokal przy Chłodnej 2 specjalnie przygotował jeszcze jedną obszerną i wysoką scenę jakby stworzoną dla takich grup.
Kwintet lepiej chyba czuje się chyba grając własne, rock-bluesowe kompozycje, niż zajmując się standardami, które wykonuje poprawnie, ale bez szczególnego polotu.
Zdjęcia: Śniadania bluesowe podczas Suwałki Blues Festival 2015