Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała w Krakowie także w klubie Dali. Muzycy skupieni wokół Workaholic zorganizowali koncert nazwany: Gramy Jazz dla WOŚP.
Przyzwyczailiśmy się do Wielkiej Orkiestry Świąteczne j Pomocy i do tego, że oprócz głównych koncertów i wydarzeń są w wielu miejscach koncerty tematyczne, środowiskowe, utrzymane w spójnym stylu. Z radością kibicowałem w poprzednich latach Bluesowej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Krakowie i dzieliłem się zdjęciami i wrażeniami. Splot okoliczności spowodował, że nominalnie bluesowa orkiestra w tym roku nie zagrała. Idea jednak przeżyła.
Muzycy skupieni wokół niewątpliwie bluesowego składu Workaholic stanęli na wysokości zadania. Nie chcąc wchodzić w paradę reszcie towarzystwa zorganizowali koncert nazwany Gramy Jazz dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w gościnnych wnętrzach klubu Dali. A, że jazz i blues idą w parze, to poszło. Workaholicy zaprosili wielu gości do wspólnego i osobnego grania.
Nie zabrakło Antoniego Krupy, który najpierw wystąpił z organizatorami, a potem z zespołem młodej wokalistki Mag Balay. W tym drugim składzie zagrał na gitarze, a jak niektórzy jeszcze pamiętają był to jego instrument w czasach grania z Markiem Grechutą. Potem składy zmieniały się płynnie, a sety przerywane były licytacją na rzecz orkiestry.
Między innymi wystąpili: Marek Batorski, Marek Stryszowski, Michał Wierba, Justyna Baran i Janusz Baran. Dobra muzyka, sporo bluesa i dobre emocje.
Z wdzięcznością dla wymienionych i niewymienionych oraz z czerwonym serduszkiem na piersi te kilka słów skreślam.
Skreślił i sfotografował: Antoni Szczepanik