Martyna Jakubowicz to jedna z polskich piosenkarek i gitarzystek, które pierwsze kroki na scenie stawiały na białostockim festiwalu Jesień z Bluesem. Po kilku latach nieobecności koncertowej w Białymstoku, dzięki inicjatywie znanej jako PODKoffA 2016 mogła zagrać w drezynowni kolejowej, a publiczność nie musiała płacić za bilety.
Martyna Jakubowicz przywiozła ze sobą troje muzyków. To Agnieszka Djatri Kural - gitara basowa, Przemek Pacan - perkusja, instrumenty perkusyjne i Darek Bafeltowski - gitary, mandolina, banjo. Prosta folk rockowa formuła nie potrzebuje większego składu, a i ci muzycy, kiedy chcieli, potrafili narobić iście rockowego hałasu.
Martyna Jakubowicz koncert rozpoczęła o prezentacji kilku piosenek z najnowszej płyty "Prosta piosenka". To tradycyjne już w jej wypadku połączenie nostalgicznych melodii, z folkowo pojmowanym i traktowanym głosem i odrobiną bluesowych nut. Później nadszedł czas na starsze kompozycje, ale niekoniecznie te z pierwszej pyty nagranej z nieodżałowanym Ryszardem Skibą Skibińskim. Przez lata Martyna Jakubowicz dorobiła się kilkunastu krążków, a przypominane przez nią piosenki były swoistym przeglądem jej zainteresowań z ostatnich trzech dekad.
Urokliwa przestrzeń śmierdzącej koleją autentycznej drezynowni idealnie pasowała do piosenek, które przecież w swoim założeniu towarzyszyły wędrowcom, bądź podczas migracji powstawały. Przecież to kolej była kiedyś najpopularniejszym środkiem lokomocjii na Wschodzie i na Dzikim Zachodzie. Podlaska Odjazdowa Drezynownia Kolejowa PODKoffA 2016 umiała te konotacje połączyć i uwypuklić.
Tu zobaczysz zdjęcia z koncertu: Martyna Jakubowicz w Drezynowni