Jimiway Blues Festival 2017 po raz kolejny zamienił Ostrów Wielkopolski w stolicę Europejskiego bluesa. Na początek - mistrz z Ameryki Duke Robillard z towarzyszeniem perkusisty i organisty dał popis klasycznego bluesa. Koncert otworzyła Magda Piskorczyk.
Jimiway Blues Festival 2017 rozpoczęty. Ostrów Wielkopolski od czwartku żyje bluesem, a bilety wyprzedane były w ciągu kilkudziesięciu minut. Dzięki transmisji w Programie Trzecim Polskiego Radia wszyscy chętni mogli usłyszeć przynajmniej fragment setu pełnego klasycznego bluesa, jaki zagrał Duke Robillard.
Twórca Roomful of Blues nie zawiódł. To był klasyczny bluesowy koncert, właściwie mógł być od początku do końca instrumentalny. Bo bohaterem numer jeden była bluesowa gitara. Duke Robillard od pierwszych nut pokazywał, że w rękach wytrawnego mistrza, związanego z bluesem od pięciu dekad, może ona śpiewać, prowadzić dialog z publicznością, byle chciała jej słuchać.
Duke Robillard wyznał, że lubi przyjeżdżać do Europy, gdzie zawsze czekają na niego uważni fani, którzy akceptują go nawet w bardziej jazzowym repertuarze. Tak naprawdę to jazz wpłynął na jego grę w młodości.
- W domu dużo słuchałem big bandów - powiedział dziennikarzom. Ale też przyznał, że blues może funkcjonować bez swingu.
Zdjęcia:
The Duke Robillard Band na Jimiway Blues Festival 2017
Pierwszy koncert Jimiway Blues Festival 2017 otwierała Magda Piskorczyk.
Tym razem towarzyszyli jej Bartosz Kazek i Marcin Zaleś. Trzeba było słyszeć jak fantastycznie współpracowali ze sobą choćby w standardzie "I'd Rather Go Blind".
Zdjęcia:
Magda Piskorczyk Jimiway Blues Festival 2017