Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

José Luis Pardo, Corey Harris, Hook Herrera, Krzysztof Jakub Kozakiewicz i Suwalska Orkiestra Kameralna na XII Suwałki Blues Festival 2019

Corey Harris Acoustic Band i Sosnowski zagrali koncert otwarcia XII Suwałki Blues Festival 2019. Międzynarodowemu triu w kilku utworach towarzyszyła Suwalska Orkiestra Kameralna, którą dyrygował Krzysztof Jakub Kozakiewicz. Przekaz pojawił się na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Pełna sala Suwalskiego Ośrodka Kultury to tradycyjnie najlepszy zwiastun udanego festiwalu.

- Zapraszam na cztery dni i noce najlepszego bluesa z różnych stron świata - mówił Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. Razem ze Zdzisławem Przełomcem, przewodniczącym Rady Miejskiej, szefową Suwalskiego Ośrodka Kultury - Alicją Andrulewicz i dyrektorem programowym Suwałki Blues Festival Bogdanem Topolskim oraz szefem rady programowej festiwalu Janem Chojnackim przywitali gości. I wtedy na scenie pojawił się Sosnowski - songwriter i doświadczony gitarzysta, znany ze swojego charakterystycznego, zachrypniętego wokalu.

Znakomicie poradził sobie z występem w formule one man band i wydaje się, że dla wielu słuchaczy mógł być prawdziwym zaskoczeniem. Grał na gitarze, banjo, używał vocalizera, by ani przez chwilę nie stracić uwagi słuchaczy.

Wreszcie nadszedł czas mistrza i jego muzycznych przyjaciół. Corey Harris od lat studiuje wszelkie odmiany bluesa. Kilka lat temu potrafił zaczarować katowicki Spodek, występując na festiwalu Rawa Blues wyłącznie z gitarą akustyczną. Na Suwałki Blues Festival 2019 przyjechał z gitarzystą José Luisem Pardo i utytułowanym harmonijkarzem Hookiem Herrerą. To była akustyczna bluesowa uczta w pierwszej części koncertu wsparta przez dyskretnie sekundującą bluesmanom Suwalską Orkiestrę Kameralną, którą prowadził Krzysztof Jakub Kozakiewicz. Co ciekawe - orkiestrę powołał do życia w lipcu 2007 r.prezydent Suwałk Józef Gajewski, również wielki miłośnik bluesa.Rok później mieliśmy przecież pierwszy Suwałki Blues Festival. Na XII Corey Harris przypomniał czym jest i jak brzmi tradycyjny blues.

Muzyk nie ograniczał się wyłącznie do bluesa. Przedstawił solo znakomity utwór opowiadający symbolicznie historię Edwarda Snowdena, utrzymany zdecydowanie w klimacie jamajskim. Wszak reggae to blues Karaibów.Jedni występ Coreya Harrisa przyjęli z niekłamanym entuzjazmem, kilkanaście osób opuściło Suwalski Ośrodek Kultury wraz z zakończeniem transmisji koncertu na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia. Była godzina 23.

Dlatego wielu fanów na czas festiwalu bierze urlop już od czwartku. By nie uronić ani jednej nuty z festiwalowych atrakcji. Takie dni zdarzają się przecież tylko raz w roku, tylko w Suwałkach.

 

Zobacz zdjęcia: Koncert otwarcia Suwałki Blues Festival 2019