Białystok, a konkretnie pub 6-ścian, po raz trzeci gościł Podlaski Maraton Bluesowy. Ostatnie godziny 30-godzinnego bluesowego grania należały do zespołu J.J. Band, Vanesy Harbek i Łukasza Wiśniewskiego.
III Podlaski Maraton Bluesowy w białostockim pubie 6-ścian zwieńczyły występy J.J. Band i Vanesy Harbek.
J.J. Band w pełnym składzie, z materiałem także z najnowszej płyty to oczywiście koncertowy pewniak. Przedsmak brzmienia grupy dał wcześniejszy występ z looperem oraz Łukaszem Wiśniewskim Bartosza Łęczyckiego - jednego z topowych polskich harmonijkarzy. Z J.J. Band także dawał z siebie wszystko.
Czasem blues, częściej blues rock, to styl, jakiego Jacek Jaguś i jego J.J. Band trzymają się wiernie od początku. Grupa ma w swoim repertuarze rozliczne covery, choćby popisową - ze względu na ilość improwizacji i płynących z nich energię "Rzekę dzieciństwa" zespołu Breakout. To formacja, w której każdy muzyk ma równe prawa, a ich talenty wspólnie wybrzmiewają z niebywałą mocą.
Vanesa Harbek odwiedziła pub 6-ścian już po raz kolejny. Energiczna, żywiołowa, umiejąca zachęcić publiczność do żywych reakcji - także doborem klubowego repertuaru.
I wreszcie finał 30-godzinnego III Podlaskiego Maratonu Bluesowego to wspólne muzykowanie z Harbek także Jacka Jagusia i Łukasza Wiśniewskiego. Nie na darmo wszak jechali z Jeleniej Góry czy z Krakowa.