40. festiwal Jesień z Bluesem otworzyli Justina Lee Brown & Friends. Gospel Hour pełna była soulu z domieszkami gospel czy funku.
Justina Lee Brown latem dała fenomenalny koncert podczas Suwałki Blues Festival 2025. Jesienią wróciła w Podlaskie, by otworzyć jubileuszowy 40. festiwal Jesień z Bluesem w Białymstoku.
Jak przystało na gwiazdę bluesa program koncertu oprócz Justiny w roli pierwszoplanowej wokalistki zawierał też występy towarzyszącej jej szwajcarskiej piosenkarki Larissy Baumann oraz śpiewającego multiinstrumentalisty i kompozytora – rodowitego Szwajcara z Berna.
Justina Lee Brown dużo opowiadała o swoich bliskich relacjach z Bogiem, ale czystego gospel nie było za wiele. Wydaje się, że koncertująca w Europie wokalistka zdaje sobie sprawę z możliwości percepcji przeciętnych słuchaczy, choć akurat Jesień z Bluesem gościła niejeden wieloosobowy chór gospel. Może dlatego taki aplauz wzbudziła kompozycja zaśpiewana zdaje się w języku yoruba a capella.
Muzycy zbyt rzadko namawiali publiczność do wokalnych interakcji czy wstawania z miejsc. A można było wyczuć, że tego właśnie po koncercie gospel spodziewali się słuchacze. Bezpieczny blue eyed soul komponowany przez Szwajcara był przyjemnym zakończeniem pierwszego jubileuszowego wieczoru festiwalu, którego tradycja sięga 1978 roku.

