Nick Moss ze swoim zespołem zakończył pierwszy dzień 22. Jimiway Blues Festival. Do muzyków na scenie OCK Ostrów Wielkopolski dołączył Curtis Salgado. Wielcy są razem na wielkim festiwalu.
Nick Moss w Ostrowie Wielkopolskim czuł się bardzo swobodnie. Korzystał z WiFi, wspólnie z Curtisem Salgado wybierał przy obiedzie kompozycję, którą mogliby wspólnie zagrać specjalnie dla widzów Jimiway Blues Festival. I stało się.
Curtis Salgado pojawił się z harmonijką, by dać przedsmak tego, co czeka słuchaczy w finale Jimiway.
Sam Nick Moss rzucał na kolana gitarową wirtuozerią w graniu chicagowskiego bluesa i czarował melodyjnymi solówkami, kiedy cały band grał bardziej soulowe kompozycje.
Wyjątkowi słuchacze w OCK błyskawicznie podchwytywali motywy i kołysali się wraz z Amerykanami.
Tu zobaczysz zdjęcia: Nick Moss Band feat. Curtis Salgado at Jimiway Blues Festival 2013
Świetnie na humory publiczności wpłynął Dr Blues i jego Soul Re Vision. Ten występ bardzo uważnie zza kulis obserwował Curtis Salgado i na scenie nie omieszkał wspomnieć o zasłużonym polskim blues-soul manie. Bo Soul Re Vision ma za zadanie nie tylko bawić, ale i sięgać do skarbnicy przebojów soul i rhythm and blues z początków lat 60.
I ta muzyka łączy pokolenia – i na scenie i na widowni. A Dr Blues – jak zawsze – w pocie czoła szalał na scenie, na widowni i starał się sprawić, by każdy poczuł rytm i po koncercie miał lepszy humor.
Tu zobaczysz zdjęcia: Dr Blues & Soul Re Vision na Jimiway 2013
Jak to na markowych festiwalach bywa – nie obyło się bez niespodzianek.
Tym razem dyrektor festiwalu – Benedykt Kunicki nie zaśpiewał hymnu imprezy, czyli „Who Knows”, ale po latach przypomniał swoje piękne kompozycje z czasów Fire Band do spółki z będącym w niezmiennie wysokiej formie Oskarem Kunickim.
Rodzinnemu występowi towarzyszyli Why Ducky?, otwierający wieczór na dużej scenie.
Tu zobaczysz zdjęcia: Benedykt i Oskar Kuniccy na Jimiway 2013
Wcześniej na małej pojawiła się Bluesmaszyna. Nietypowy skład i wielki zapał Karola Lechowskiego połączone z polskimi tekstami były świetnym aperitifem przed wieczorem pełnym bluesa.
Wyjątkowego – jak zawsze podczas Jimiway Blues Festival.