Nasz patronat

39. Jesień z Bluesem

Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Tomek Kamiński, Sean McMahon i Martyna Zaniewska (z tyłu Robart Panas), czyli Formacja Fru na 32. festiwalu Jesień z Bluesem

Blues z Jaworzna, Finlandii, Chicago i Bostonu brzmiał podczas 32. festiwalu Jesień z Bluesem w Białymstoku. Nie tylko ze względów sentymentalnych prawdziwą petardą okazał się po raz kolejny Sean McMahon śpiewający w reaktywowanej specjalnie na festiwal Formacji Fru.

To był niezwykły wieczór. Po ogromnej dawce chicagowskiego bluesa od Sugar Ray & The Bluetones feat. The Boston Blues All Stars with Anthony Geraci, Michelle Wilson and Darrell Nulisch wydawać by się mogło, że już nic się nie wydarzy. A jednak. Prawdziwe trzęsienie ziemi miało miejsce w festiwalowej kawiarni Fama. Tam na jeden koncert skrzyknęła się kegendarna Formacja Fru z harmonijkarzem Tomkiem Kamińskim (ostatnio Harpcore) i chicagowskim wokalistą Seanem McMahonem. Jak przed laty na płycie "Where Will You Go" Amerykaninowu w kilku piosenkach towarzyszyła Martyna Zaniewska. Energii płynącej ze sceny starczyłoby na dośc niemrawy występ Sugar Ray & The Bluetones.

Tu zobaczysz zdjęcia z koncertu:

32. Jesień z Bluesem - Formacja Fru

Ten koncert tak narawdę prowadził świetny bluesowy pianista Anthony Geraci. Zza dobrze nagłośnionego fortepianu zapraszał na scenę poszczególnych muzyków, zaś swoimi improwizacjami wprowadzał do formuły chicagowskiego grania a to boogie woogie, a to latin jazz, czy jeszcze inne bardziej skomplikowane nurty muzyki rozrywkowej. Wokalista i harmonijkarz Sugar Ray Norcia z zaangażowaniem prezentował również  utwory z płyty „Fifty Shades of Blue – Anthony Geraci”.

Tegorocznym pomysłem na ponowny przyjazd na festiwal Jesień z Bluesem Sugar Ray & The Bluetones było dokoptowanie dwojga wokalistów. Michelle „Evil Gal” Willson, pochodząca z okolic Bostonu, swing, jazz i jump blues wokalistka i kompozytorka, zaczęła śpiewać już jako nastolatka. Jej największymi inspiracjami są Dinah Washington, Ruth Brown, Sarah Vaughn, Tina Turner, Janis Joplin, Buddy Johnson, Ella Johnson i Big Joe Turner. Twórczość Michelle jest regularnie prezentowana w bluesowych audycjach radiowych i internetowych na całym świecie, a jej oryginalna muzyka została wykorzystana w serialu HBO „Mind of the Married Man”.

Bardziej soulowe oblicze tego koncertu udało się wytworzyć Darrellowi Nulischowi. To jeden z lepszych białych wokalistów i harmonijkarzy soulu i bluesa. Założyciel i członek działającej w latach 80. XX wieku grupy Rockets Anson Funderburgh. W latach 90. rozpoczął solową karierę, wydając od tego czasu kilka albumów, na których można podziwiać zarówno jego niezwykłe umiejętności gry na harmonijce, jak i pełen pasji wokal.

Białostocka publicznośc z największym entuzjazmem przyjęła obowiązkowy standard "Sweet Home Chicago". Kiedy w drugim bisie pomiędzy fotelami pojawili się Michelle „Evil Gal” Willson i Darrell Nulisch - radości nie było końca.

Tu zobaczysz zdjęcia z koncertu:

32. Jesień z Bluesem - Sugar Ray & The Bluetones feat. The Boston Blues All Stars

Własny pomysł na bluesa i blues rocka przedstawiła debiutująca w Polsce, choć znana na festiwalach bluesowych na świecie fińska grupa Micke Bjorklof & Blue Strip. Autorskie kompozycje zaciekawiały nie tylko świetnym wykonaniem.

Na początku Micke Bjorklof & Blue Strip byli akustyczną grupą rockową, wykonującą głównie covery, ale z biegiem czasu zaczęli tworzyć autorskie kompozycje, dla których inspiracją był blues. Ich przedostatni album, a zarazem pierwsze międzynarodowe wydawnictwo – „After The Flood” (2013) – został nagrany w Nowym Orleanie i wyprodukowany przez Marka Binghama. Kiedy na moment powrócili do akustycznego grania - publiczność oszalała.

Oprócz wokalisty, gitarzysty i harmonijkarza - Micke Bjorklofa największe wrażenie robił Lefty Leppanen rewelacyjnie grający na wszelkiego typu gitarach. Świetny pomysł na urozmaicenie show miał perkusjonalista Timo Roiko-Jokela, który zamiast na tarze - zagrał na spreparowanym metalowym krawacie!

Ostatni album zespołu, „Ain’t Bad Yet” (2015) odniósł, jak dotychczas, największy sukces. Pojawił się na listach przebojów wielu stacji radiowych, od Finlandii aż po USA, Australię, Francję i Wielką Brytanię. Otrzymał też wiele nagród, m. in. za Najlepszy Bluesowy Album 2015, przyznaną przez Radio YLE.

Tu zobaczysz zdjęcia z koncertu:

32. Jesień z Bluesem - Micke Bjorklof & Blue Strip

Sekstet Jerry's Fingers to również pomysł na autorskie granie, i to pomysł wyborny. Zespół delikatnie zapatrzony w Blues Brothers brzmi ciekawie, oprócz akustycznych instrumentów, nie wyłączając tary, ma na pokładzie saksofonistę, który wspólnie z harmonijkarzem nadają Jerry's Fingers unikalnego brzmienia.

Kto jeszcze Jerry's Fingers na żywo nie widział - musi koniecznie ten brak nadrobić. Wydaje się, że... dopiero się rozkręcają.

Tu zobaczysz zdjęcia z koncertu:

32. Jesień z Bluesem - Jerry's Fingers