Elżbieta Mielczarek i Śląska Grupa Bluesowa zagrali w Krakowie 14 lutego 2004 roku. Fani do dziś nie mogą zapomniec tego koncertu i czekają na nową trasę artystki.
Pamiętam taki poranek, kiedy włączyłem Trójkę i usłyszałem pierwszy raz "Poczekalnię PKP". To było
absolutnie coś. Potem singiel Poljazzu, który jeszcze mam w całkiem dobrym stanie (nie na sprzedaż)
i płyta "Blues koncert". A potem cisza. I w pewnej chwili pojawiła się znakomita okazja usłyszeć Elę
na żywo.
W same Walentynki 2004, w Krakowie koncert Mielczarek i Śląskiej Grupy Bluesowej. Stąd
pochodzą prezentowane zdjęcia. Czarno-białe, trochę toporne, zrobione na zdobytym negatywie
Kodaka. Ale przecież wtedy zdjęcia Eli były wyłącznie czarno-białe lub w sepii.
Dopiero później weszły pastelowe kolory i te wszystkie żółtości. Program koncertu klasyczny - z "Poczekalnią PKP", "Hotelem
Grand", "Muddy Water". Znakomite wejścia Jana Skrzeka na harmonijce i klawiszach. Dwa długie sety
utworów. Na koniec brawurowe wykonanie a capella "John Henry". A na bis "Wielkie koło".
Czy można po ośmiu ponad latach pamiętać te szczegóły? A i owszem. I tą opowieścią chcę wszystkich zachęcić do
wypatrywania koncertów Elżbiety z materiałem z nowej płyty.
Antoni Szczepanik
Zdjęcia z Krakowa zobaczysz w galerii: Elżbieta Mielczarek i Śląska Grupa Bluesowa