Nasz patronat

Marek Gąsiorowski, Robert Trusiak – Niedokończony blues. Opowieść biograficzna o Ryszardzie Skibińskim

Gala Blues Top 2012 w Teatrze Rozrywki w Chorzowie była podsumowaniem roku w polskim bluesie według prenumeratorów kwartalnika Twój Blues. W 2012 pojawiło się kilka nowych, choć niekoniecznie młodych twarzy.

Najbardziej szokowało Odkrycie roku, czyli come back Krzysztofa Rybarczyka tym razem jako Dr Blues & Soul Re Vision. Niespodzianek za to nie było w kategoriach pianista roku – tu od kilku lat rządzi Bartek Szopiński. W tym roku zespół triumfuje płytą „Made in Cali”, a ich występ wsparł swoją wszechstronną obecnością producent krążka i znakomity muzyk John Clifton. Nic dziwnego, że wydany właściwie na festiwal Jesień z Bluesem 2012 krążek z miejsca podbił serca prenumeratorów stając się płytą roku.

Tu przeczytasz recenzję płyty: Boogie Boys - Made in Cali

Podobnie – instrumenty inne. O tym, że Jan Gałach jest uwielbiany przez czytelników, wiemy nie od dziś i choć muzyk nie błysnął akurat na gali niczym szczególnym, charyzmatyczną osobowością i tak zrobił niemałą frajdę.

Stałym, choć nie zawsze obecnym fizycznie na gali elementem, stał się już występ Magdy Piskorczyk. Ta zawsze dbająca o publiczność wokalistka nieprzerwanie koncertuje, wydaje płyty i zwyczajnie dba, by o niej fani nie zapomnieli.

Ale były też prawdziwe zaskoczenia. Nadworny gitarzysta fantastycznej Katarzyny Groniec, Bartek Miarka, grający również w HooDoo Band zyskał tytuł gitarzysty roku. Podobno w 2012 roku wydał płytę z autorskim materiałem, ale niewiele osób miało szansę ją zobaczyć, a co dopiero usłyszeć. Ekspresyjny Bartek Przytuła niespodziewanie zdetronizował starych bluesowych wyjadaczy i został wokalistą roku.

Zaskoczenia nie było przy harmonijkarzu. Znów prenumeratorzy Twojego Bluesa docenili Michała Kielaka, czy za biegłość – trudno to z ankiet wyczytać, ale na pewno za niepozwalającą się nie lubić osobowość. Kielak triumfował także z trzema pozostałymi kolegami z Harmonijkowego Ataku, który na potrzeby „zagranicy” przybrał nazwę Harpcore i został, co było do przewidzenia, zespołem roku. Bo takiego bluesowego show w Polsce nie robi dziś nikt inny.

Nie można też zapomnieć o Suwałki Blues Festival, który jakże słusznie prenumeratorzy obwołali wydarzeniem roku. Nie pojawiają się tam może gwiazdy formatu Roberta Craya, ale dwa dni wypełnione muzyką od świtu po zmrok, w większości dostępną bez żadnych opłat i rozlewającą się na całe Suwałki to prawdziwe wydarzenie w kalendarzu polskich, nie tylko bluesowych, festiwali. Przez jeden weekend czuć, że całe miasto żyje imprezą, a władze jak w żadnym innym mieście, starają się dostarczyć gościom moc atrakcji.

Były też nagrody za najlepsze zdjęcie – tę otrzymał dyżurny fotograf kwartalnika – Krzysztof Szafraniec, za najlepszy tekst i dla osobowości roku. Tu czytelnicy wspomnieli autora kwartalnika, zmarłego nagle Wiesława A. Chmielewskiego.

Wyniki ankiety prenumeratorów: Blues Top 2012

Tradycyjnie galę zakończył wspólny występ laureatów. Tym razem zwycięzcy plebiscytu wykonali „Let The Good Times Roll”.

Ciekawe, jak będzie za rok.

Tu zobaczysz zdjęcia z imprezy: Teatr Rozrywki, Chorzów: Gala Blues Top 2012