James Montgomery to prawdziwa legenda bluesa. Gra od 1970 roku a na „From Detroit…to the Delta” towarzyszą mu Johnny Winter, Joey Kramer i Brad Whitford z Aerosmith, James Cotton, the Uptown Horns, a nawet raper DMC.
Trzeci album Endless Boogie już został okrzyczany jako mix The Groundhogs, Canned Heat i wczesnych ZZ Top. Ale jest w nim o wiele więcej zakręconych, wręcz chorych dźwięków, wywodzących się z bluesa.
Brandon Santini pierwszą harmonijkę kupił w 1997 roku. W 2013 wydał drugi solowy krążek „This Time Another Year”. Wcześniej został dostrzeżony w zespole Delta Highway.
Boz Scaggs po pięciu latach milczenia wydał „Memphis”. Flirtuje z soulem, rhythm and bluesem, popem i zdobywa w USA szczyty sprzedaży w kategorii blues.
20 album sygnowany nazwiskiem Eric Clapton nie przynosi zbyt wielu wrażeń. „Old Sock” to 10, czasem zaskakujących, coverów i dwie oryginalne kompozycje. I bardzo mało bluesa.
Joanne Shaw Taylor ma niecałe 27 lat, a już nagrała trzy płyty. W karierze pomógł jej Dave Stewart z Eutythmics, a gitarzystka i wokalistka miała szansę zagrać nawet podczas diamentowego jubileuszu brytyjskiej królowej. Jej ostatni krążek to „Almost Always Never”.
Romek Puchowski, byt osobny polskiej muzyki, wydał wreszcie drugi krążek pod swoim nazwiskiem. „Free” przynosi porcję autorskich piosenek, korzeniami wyrastających z bluesa.