Tommy Schneller to jeden z najlepszych niemieckich saksofonistów grających rhythm and blues. Od siedmiu lat współpracuje z Henrikiem Freischladerem, który zresztą skomponował wszystkie utwory na „Cream of the Crop”.
Nick Moss 25 lat swojej kariery wieńczy nową płytą, zrealizowaną w ramach tak modnego dziś crowfundingu. Miesza style, pozwala zaśpiewać Michaelowi Ledbetterowi i wspólnie piszą świetne piosenki.
Scott H. Biram to typowy songwriter, który śmiało porusza się pomiędzy country, bluesem i rockiem. Może wpaść w ucho także wszelkim miłośnikom tzw. indie rocka.
James Armstrong to znakomity czarnoskóry wokalista I gitarzysta z Los Angeles. Matka śpiewała bluesa, ojciec był gitarzystą jazzowym a James na „Guitar Angels” łączy talenty rodziców z współczesnym bluesem.
Bartosz Przytuła i Tomasz Kruk przebojem podbili polskie sceny bluesowe. Udowodnili, że można grać korzenną muzykę z biglem i dowcipem. Po rewelacyjnym debiucie udokumentowali swoją współpracę z perkusistą zapisem koncertów jako Gruff! „Liffe”
Ricardo Grosso, to włoski muzyk tak zakochany w bluesie, że kilka razy jeździł nawet do Nowego Orleanu, by poczuć klimat, który teraz przekazuje na autorskiej płycie „Right Now”.
Sławek Wierzcholski od lat intryguje i przykuwa uwagę. Na płycie „Matematyka serc” po raz kolejny udowadnia, że potrafi komponować niemal wszystko i zebrać wokół siebie fantastycznych muzyków.
“Hornet ‘s Nest”, jaki 25 luego 2014 roku wydał Joe Louis Walker to jego druga płyta dla kultowej w Polsce Alligator Records. Gitarzysta nagrywał w Nashville, a nad produkcją i kompozycjami czuwał Tom Hambridge znany ze współpracy z Buddy Guyem i Jamesem Cottonem.
Robben Ford, wszechstronny amerykański gitarzysta krążek „A Day In Nashville” nagrał w jeden dzień. Ale za to w studiu towarzyszyli mu Audley Freed z The Black Crowes, klawiszowiec Davida Sanborna i perkusista Stinga. Można.